×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Jan Lechoń - Śmierć chroni od miłości, a…
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.
Jan Lechoń

Śmierć chroni przed cierpieniem miłości, a miłość nadaje życiu sens, sprawiając, że śmierć traci swój ostateczny wymiar.

Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.

To zdanie Lechonia jest niezwykle bogate w sens, dotykając fundamentalnych aspektów ludzkiej egzystencji. Psychologicznie, stanowi ono głęboką refleksję nad paradoksalną relacją między dwoma najpotężniejszymi siłami wpływającymi na nasze życie: miłością i śmiercią. Nie są to siły antagonistyczne w prosty sposób, lecz zaplatają się w misterne, skomplikowane zależności.

Pierwsza część cytatu, „Śmierć chroni od miłości”, może być interpretowana na kilka sposobów. Przede wszystkim, śmierć, jako ostateczny kres, eliminuje możliwość odczuwania miłości. W tym sensie, jest to ochrona przed cierpieniem, które miłość często ze sobą niesie – lękiem przed stratą, rozczarowaniem, bólem odrzucenia czy tęsknotą. Jest to ucieczka od intensywności emocji, które miłość wywołuje, a które mogą być przytłaczające i trudne do zniesienia. Możemy widzieć w tym obronę ego przed jego potencjalnym rozpadem w obliczu zbyt intensywnego doświadczenia miłosnego. Z drugiej strony, śmierć może przynieść ulgę po stracie ukochanej osoby; koniec cierpienia, które nie miałoby końca, gdybyśmy trwając w życiu, musieli ciągle mierzyć się z nieobecnością. W kontekście filozoficznym, śmierć może być rozumiana jako wyzwolenie z ziemskich przywiązań, w tym z tych najbardziej intensywnych, jakimi jest miłość, dążenie do transcendencji.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?

wróbelek

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.

Druga część, „a miłość od śmierci”, jest równie fascynująca. Miłość jawi się tutaj jako potężna siła witalna, która przeciwstawia się ostateczności śmierci. Psychologicznie, miłość daje sens życiu, motywuje do działania, do tworzenia, do trwania. W obliczu egzystencjalnego lęku przed nieistnieniem, miłość – czy to miłość partnerska, rodzicielska, czy nawet miłość do idei – zapewnia poczucie przynależności, znaczenia i kontynuacji. Przez miłość odnajdujemy sens w naszym przemijaniu; wspomnienia, wpływ na bliskich, dzieła stworzone z miłości, wszystko to jest formą swoistej nieśmiertelności. Miłość, zwłaszcza ta prawdziwa i głęboka, może wręcz przenosić nas poza doświadczenie strachu przed śmiercią, dając poczucie, że pewne więzi i wartości są większe niż koniec biologicznej egzystencji. Może dawać poczucie, że życie pełne miłości jest życiem pełnym, a jego kres nie jest totalną pustką, lecz kontynuacją w pamięci i wpływie.

W ujęciu całościowym, cytat mówi o dialektyce tych dwóch sił. Są one nierozerwalnie ze sobą związane, wzajemnie się definiując. Śmierć uświadamia nam kruchość miłości i motywuje nas do jej celebrowania, do bycia w niej tu i teraz. Miłość natomiast, swoją intensywnością i dążeniem do przekraczania ograniczeń, stanowi próbę obłaskawienia śmierci, a nawet jej pokonania w wymiarze symbolicznym i emocjonalnym. Jest to zatem refleksja nad tym, jak ludzka psychika radzi sobie z fundamentalnym konfliktem między dążeniem do życia i miłością, a nieuchronnością kresu.