Chodzi o to by być miłością, a nie mieć miłość. Wtedy mamy pewność, że jesteśmy z kimś dlatego, że tego chcemy, a nie dlatego że tego wymagają konwenanse.
Bądź miłością, by relacje były wyborem serca, nie presji. To autentyczność, nie posiadanie, definiuje głębię związku.
Coelho o esencji miłości: Bądź miłością, nie miej miłości.
Cytat Paulo Coelho, „Chodzi o to by być miłością, a nie mieć miłość. Wtedy mamy pewność, że jesteśmy z kimś dlatego, że tego chcemy, a nie dlatego że tego wymagają konwenanse”, stanowi głęboką refleksję nad naturą relacji międzyludzkich i autentyczności ludzkiego doświadczenia. W ujęciu psychologicznym i filozoficznym, odróżnia on dwie fundamentalnie różne postawy wobec miłości: jedną jako stan posiadania, drugą jako stan istnienia.
Miłość jako posiadanie vs. Miłość jako byt.
Koncepcja „miecenia miłości” odnosi się do spłyconego, często powierzchownego, rozumienia miłości jako obiektu do zdobycia, kontroli lub wymiany. W takiej perspektywie, miłość może być postrzegana jako zewnętrzny artefakt, który daje poczucie bezpieczeństwa, statusu społecznego, spełnienia oczekiwań (np. posiadania partnera, założenia rodziny). Psychologicznie, takie podejście często wynika z potrzeby zaspokojenia deficytów – lęku przed samotnością, niskiej samooceny, pragnienia potwierdzenia własnej wartości przez drugiego człowieka. Relacje zbudowane na „mieceniu miłości” są nierzadko transactional, oparte na wzajemnych korzyściach, oczekiwaniach i często na zewnętrznych uwarunkowaniach, czyli konwenansach. Konwenanse w tym kontekście to normy społeczne, presja otoczenia, oczekiwania kulturowe, które dyktują, jak powinna wyglądać „udana” relacja czy życie.
Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍
W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Natomiast „bycie miłością”, to stan znacznie bardziej zaawansowany i dojrzały. Oznacza to, że miłość nie jest czymś, co posiadamy, ale czymś, czym się stajemy. To integralny element naszej tożsamości, sposób bycia w świecie, postawa wobec samego siebie i innych. W psychologii humanistycznej, szczególnie w pracach Carla Rogersa, podkreśla się znaczenie bezwarunkowej akceptacji i autentyczności. Bycie miłością to wyrażanie tych wartości, nie tylko wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie. Kiedy jesteśmy miłością, nasza interakcja ze światem i z innymi ludźmi wynika z wewnętrznego, autonomicznego źródła miłości, a nie z zewnętrznych imperatywów.
Autentyczność i wolny wybór w relacjach.
Kluczowym elementem cytatu jest świadomość, że „jesteśmy z kimś dlatego, że tego chcemy, a nie dlatego że tego wymagają konwenanse”. To manifestacja wolności, autentyczności i wewnętrznej motywacji. Kiedy jesteśmy miłością, to nasz wybór bycia z drugą osobą jest świadomy, suwerenny i wynika z głębokiego pragnienia dzielenia się sobą, a nie z lęku przed odrzuceniem, poczuciu obowiązku czy spełniania oczekiwań społecznych. Takie relacje są bardziej odporne, głębsze i bardziej satysfakcjonujące, ponieważ opierają się na prawdziwym samopoznaniu i akceptacji, a także na wzajemnym poszanowaniu autonomii. Filozoficznie, jest to powrót do idei miłości jako niezbywalnej wartości etycznej, która transformuje podmiot, a nie jest jedynie środkiem do celu.