
Dobre kobiety są lepsze niż dobrzy mężczyźni. Złe kobiety są gorsze niż źli mężczyźni.
Cytat Acharda odzwierciedla społeczne oczekiwania płci: dobroć kobiet wyżej ceniona, ich zło surowiej osądzane ze względu na naruszenie norm.
Marcel Achard i złożoność ludzkiej natury
Cytat Marcela Acharda, pozornie prowokacyjny i seksistowski, otwiera intrygującą perspektywę na ludzką psychikę i społeczne postrzeganie płci. Z psychologicznego punktu widzenia, nie należy go interpretować dosłownie jako obiektywnego osądu wrodzonych cech, lecz raczej jako komentarz do ekstremów ludzkiego zachowania i ich odzwierciedlenia w konstrukcji społecznej.
Pierwsza część – „Dobre kobiety są lepsze niż dobrzy mężczyźni” – może odnosić się do głęboko zakorzenionych w wielu kulturach społecznych ról i oczekiwań wobec kobiet. Tradycyjnie, kobiety były często postrzegane jako strażniczki moralności, opiekunki, te, które wnoszą harmonię i empatię. Kiedy kobieta w pełni realizuje te role, jej 'dobroć' może być postrzegana jako bardziej wszechogarniająca, bardziej stabilna i fundamentalna dla społeczeństwa, niż 'dobroć' mężczyzn, która często bywała utożsamiana z siłą, osiągnięciami czy ochroną zewnętrzną. W tym sensie, 'lepszość' mogłaby dotyczyć zdolności do tworzenia i podtrzymywania więzi, zarządzania emocjami i wykazywania większej empatii, co jest kluczowe dla spoiwa społecznego.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍

Prokrastynacja to nie lenistwo.
To wołanie Twojego lęku
Naucz się działać mimo wątpliwości, lęku i perfekcjonizmu

Przeszłość kształtuje Twoje relacje, dorosłe wybory i poczucie własnej wartości. Czas je uzdrowić 🤍
Druga część – „Złe kobiety są gorsze niż źli mężczyźni” – jest jeszcze bardziej intrygująca. Może to wynikać z faktu, że odstąpienie od tradycyjnych ról kobiecych, zwłaszcza w kierunku destrukcji czy okrucieństwa, było i nadal jest często oceniane surowiej. Społeczeństwo, oczekujące od kobiet łagodności i altruizmu, reaguje z większym szokiem i potępieniem na przejawy ich agresji czy bezwzględności. Kobieta wyłamująca się z tych oczekiwań może być postrzegana jako naruszająca nie tylko normy moralne, ale i fundamentalne normy płciowe, co potęguje negatywny osąd. Psychologicznie, to zjawisko może być związane z dysonansem poznawczym: gdy rzeczywistość (zła kobieta) rażąco odbiega od wyidealizowanego obrazu (dobra kobieta), reakcja jest silniejsza i bardziej negatywna. To nie tyle wrodzone 'zło' jest większe, co społeczne potępienie jest intensywniejsze, wynikające z naruszenia głęboko internalizowanych wzorców i oczekiwań. Cytat podkreśla więc raczej społeczne konstrukty płci i nasze reakcje na ich ekstremalne manifestacje niż esencjonalistyczne cechy.