
Drzewo pozbawione korzeni upada, człowiek też.
Człowiek bez historii, relacji i wartości, niczym drzewo bez korzeni, traci stabilność psychiczną i sens, co prowadzi do wewnętrznego upadku.
„Drzewo pozbawione korzeni upada, człowiek też.” – głębokie spojrzenie na istotę ludzkiej egzystencji
Cytat Andrzeja Majewskiego, choć prosty w swojej konstrukcji, kryje w sobie niezwykłą głębię filozoficzną i psychologiczną, penetrującą samą esencję ludzkiego bytu.
Analizując go z perspektywy psychologii, możemy odwołać się do wielu teorii, ale najbardziej trafna wydaje się psychologia humanistyczna i egzystencjalna. Korzenie w kontekście ludzkim symbolizują bowiem niezwykle szerokie spektrum aspektów, które konstytuują naszą tożsamość, stabilność psychiczną i poczucie sensu.
Przede wszystkim, „korzenie” to nasza historia, pochodzenie i kultura. To rodzina, miejsce urodzenia, tradycje, wartości przekazane przez przodków. Utrata tych korzeni, na przykład przez odrzucenie rodziny, migrację bez asymilacji, czy utratę tradycji, prowadzi do poczucia izolacji, braku przynależności i wewnętrznego rozdarcia. Człowiek pozbawiony swego „drzewa genealogicznego”, swojego dziedzictwa, traci punkt odniesienia, który pomagał mu zrozumieć kim jest i dokąd zmierza.
Kolejnym aspektem korzeni są relacje międzyludzkie. To więzi z bliskimi, przyjaciółmi, społecznością. Człowiek jest istotą społeczną, a jakość i głębia tych więzi decyduje o naszym dobrostanie psychicznym. Izolacja społeczna, odrzucenie czy zerwanie ważnych relacji osłabia naszą psychikę i prowadzi do stanów depresyjnych, lękowych, a nawet do utraty sensu życia. Jak drzewo potrzebuje sieci korzeni, by czerpać substancje odżywcze, tak człowiek potrzebuje sieci wsparcia społecznego.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
W ujęciu psychologii egzystencjalnej, „korzeniami” są również nasze wartości, przekonania i sens życia. Brak głęboko zakorzenionych wartości, brak celu, dla którego warto żyć, sprawia, że człowiek staje się „dryfujący”, podatny na wpływy zewnętrzne, utraciwszy wewnętrzną busolę. To jest ta „gleba”, która karmi nasze duchowe ja. Bez niej, podobnie jak drzewo bez żyznej gleby, człowiek więdnie i traci witalność.
Utrata korzeni oznacza w konsekwencji psychologiczny upadek. Może to być upadek w sensie dosłownym – załamanie nerwowe, depresja, uzależnienia – lub w sensie metaforycznym – utrata poczucia tożsamości, celu, stabilności emocjonalnej. Człowiek staje się kruchym, niestabilnym bytem, który w obliczu życiowych burz nie jest w stanie się oprzeć.
Cytat ten jest więc przypomnieniem o istotności samoświadomości, pielęgnowania relacji, kultywowania wartości i znajdowania sensu. Podobnie jak sadownik dba o korzenie drzewa, tak my musimy dbać o nasze wewnętrzne „korzenie”, aby móc wzrastać i rozwijać się, a nie upaść pod ciężarem życia.