×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: o. John Sturm SJ - Gdy słyszysz, że masz siebie…
Gdy słyszysz, że masz siebie pokochać, postaraj się zrozumieć to, co właśnie przeczytałeś.
o. John Sturm SJ

Zrozumienie, co to znaczy pokochać siebie, wymaga głębokiej introspekcji, akceptacji wszystkich aspektów bytu i odrzucenia powierzchownych interpretacji.

Cytat o. Johna Sturma SJ, „Gdy słyszysz, że masz siebie pokochać, postaraj się zrozumieć to, co właśnie przeczytałeś”, przenosi nas w głąb złożoności ludzkiej psychiki i filozofii bytu. Nie jest to proste wezwanie do narcystycznego samouwielbienia, lecz raczej do procesu głębokiej introspekcji i odrzucenia powierzchownych interpretacji.

Z psychologicznego punktu widzenia, wezwanie do „pokochaniem siebie” często spotyka się z oporem lub niezrozumieniem. Wielu kojarzy je z egoizmem, pychą, a nawet ignorancją własnych niedoskonałości. Sturm każe nam zafascynować się nie tyle samą frazą, co jej prawdopodobnym, pierwotnym i głębszym znaczeniem. To sugestia, że akt pokochania siebie nie jest pasywnym przyjęciem doskonałości, lecz aktywnym, wymagającym świadomości procesu.

Fenomenologicznie, słowa te prowadzą do fundamentalnych pytań o istotę „ja”. Co to znaczy „ja”? Czy to konstrukt społeczny, zbiór doświadczeń, czy może transcendentalna esencja? Pokochaniem siebie w tym kontekście to nie tyle upodobanie sobie swoich cech zewnętrznych czy osiągnięć, ile raczej akceptacja totalności swojego bytu – zarówno świateł, jak i cieni, zarówno aspiracji, jak i ograniczeń. Jest to proces integracji, w którym wszystkie aspekty naszej osoby, nawet te, które nas zawstydzają czy bolą, zostają przyjęte i uznana za integralną część tożsamości.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?

wróbelek

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.

W ujęciu psychologii humanistycznej, szczególnie w pracach Carla Rogersa, „bezwarunkowa akceptacja siebie” jest kluczowym elementem zdrowia psychicznego. Sturm idzie o krok dalej, sugerując, że ta akceptacja nie jest czymś danym, ale musi zostać zrozumiana, a co za tym idzie, przepracowana. To zaproszenie do refleksji nad tym, co tak naprawdę oznacza miłość do siebie – czy jest to ucieczka od odpowiedzialności, czy raczej podstawa do autentycznego rozwoju, empatii i miłości do innych?

Filozoficznie, cytat dotyka problemu samotranscendencji i autentyczności. Pokochaniem siebie to nie tylko poczucie szczęścia z bycia sobą, ale także świadomość swojej kruchości, przemijalności i zależności od świata. Jest to akt odwagi bycia w swojej pełni, bez masek i obron. Wymaga to nieustannego kwestionowania własnych przekonań i założeń, a także gotowości do konfrontacji z wewnętrznymi demonami. Zrozumienie, o którym mówi Sturm, oznacza, że dojście do samoakceptacji to droga, a nie cel – droga pełna wyzwań intelektualnych i emocjonalnych.