
Kiedy gaśnie wiara - Bóg umiera i staje się bezużyteczny.
Utrata wiary w sens, wartości i nadzieję sprawia, że wewnętrzne symbole Boga tracą moc, prowadząc do egzystencjalnej pustki.
Kiedy gaśnie wiara - Bóg umiera i staje się bezużyteczny.
Słowa Antoine’a de Saint-Exupéry’ego, „Kiedy gaśnie wiara – Bóg umiera i staje się bezużyteczny”, dotykają fundamentalnych aspektów ludzkiej psychiki i egzystencji, oferując głęboką perspektywę na relację człowieka z wartościami, sensem i transcendentnością. Z perspektywy psychologicznej, Bóg w tym cytacie niekoniecznie odnosi się do bytu teistycznego, lecz raczej do symbolicznej reprezentacji najwyższych wartości, sensu życia, nadziei, moralnego kompasu oraz poczucia przynależności i celu.
Kiedy Saint-Exupéry mówi o „gaśnięciu wiary”, ma na myśli proces psychologiczny, w którym jednostka traci zaufanie do tych wewnętrznych symboli i archetypów. To nie tyle zanik religijności sensu stricto, co erozja wewnętrznego systemu przekonań i wartości, które dotychczas nadawały życiu strukturę, kierunek i znaczenie. W psychologii mówi się o dezintegracji osobowości, kryzysie tożsamości lub utracie sensu (logoterapii Frankla).

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
„Bóg umiera” oznacza w tym kontekście, że te wewnętrzne konstrukcje, które niegdyś pełniły funkcję przewodnika i źródła siły, tracą swoją moc oddziaływania. Stają się „bezużyteczne”, ponieważ nie są już w stanie pełnić swojej funkcji psychologicznej – dostarczać poczucia bezpieczeństwa, dawać motywację do działania, czy stanowić podstawę etycznego postępowania. To może prowadzić do anomii, poczucia pustki, nihilizmu, a nawet depresji. Człowiek pozbawiony wiary w te fundamentalne zasady i wartości staje się niczym statek bez kompasu na bezkresnym oceanie, dryfującym bez celu.
Cytat ten sugeruje zatem, że istnienie „Boga” – jako źródła sensu i wartości – jest ściśle powiązane z aktem wiary, czyli z psychicznym zaangażowaniem i przekonaniem jednostki. Bez tej wiary, nawet najwznioślejsze idee stają się pustymi symbolami, pozbawionymi mocy transformacji i inspiracji. Jest to esencja psychologicznego konstrukcjonizmu – to, w co wierzymy, staje się naszą subiektywną rzeczywistością, a kiedy przestajemy wierzyć, ta rzeczywistość traci swoje fundamenty.