
Kobieta, która patrzy na jednego tylko mężczyznę albo na jednego tylko nie patrzy - nasuwa te same podejrzenia.
Każde zachowanie kobiety, zgodne z normą czy ją łamiące, budzi podejrzenia, ujawniając społeczne uprzedzenia i hipokryzję wobec kobiecości.
Kobieta w pułapce społecznych oczekiwań: Analiza cytatu La Bruyère'a
Cytat Jeana de La Bruyère'a, "Kobieta, która patrzy na jednego tylko mężczyznę albo na jednego tylko nie patrzy - nasuwa te same podejrzenia", jest głęboką refleksją nad złożonością percepcji społecznej i podwójnymi standardami, jakim podlegała (i w pewnym stopniu nadal podlega) kobiecość. Filozoficznie, możemy go postrzegać jako komentarz do natury oczekiwań społecznych i ich hipokryzji. La Bruyère podkreśla tu paradoks – zarówno zachowanie zgodne z dominującym modelem wierności (patrzenie tylko na jednego mężczyznę), jak i jego jawne odrzucenie (niepatrzenie na żadnego) prowadzą do identycznych konsekwencji: podejrzeń i społecznego osądu. To sugeruje, że problem nie leży w konkretnym zachowaniu kobiety, lecz w samej optyce, przez którą jest ona postrzegana – optyce nacechowanej uprzedzeniami i nieufnością.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍

Prokrastynacja to nie lenistwo.
To wołanie Twojego lęku
Naucz się działać mimo wątpliwości, lęku i perfekcjonizmu

Przeszłość kształtuje Twoje relacje, dorosłe wybory i poczucie własnej wartości. Czas je uzdrowić 🤍
Z perspektywy psychologicznej, cytat ten ujawnia mechanizmy projekcji i błędu atrybucji. Społeczeństwo, obserwując kobietę, często rzutuje na nią swoje własne lęki, fantazje i normy. Jeśli kobieta manifestuje wyłączność uczuciową, może zostać posądzona o bycie naiwną, zbytnio uległą lub nawet manipulującą, by utrzymać partnera. Z drugiej strony, kobieta niezainteresowana monogamicznym związkiem, lub po prostu bardziej niezależna emocjonalnie, jest łatwo etykietowana jako kokieteryjna, rozwiązła lub zimna. Obie te interpretacje bazują na stereotypach genderowych, które dyktują, jak "powinna" zachowywać się kobieta. Takie podejście odmawia kobiecie autonomii i prawa do indywidualnego wyboru ścieżki życiowej, poddając ją stałej presji konformizmu lub, alternatywnie, stygmatyzacji. Podejrzenia, o których mowa, nie wynikają z faktycznych działań, lecz z gotowych schematów myślowych i uprzedzeń społecznych, które ograniczają kobiecość do wąskich definicji i oczekiwań, często wzajemnie sprzecznych i niemożliwych do spełnienia. W ten sposób społeczeństwo tworzy dla kobiet sytuację bez wyjścia, gdzie każdy wybór jest potencjalnym źródłem osądu i krytyki.