
Ludzie w większości przypadków poddają się wówczas, gdy są już na progu zwycięstwa. Rezygnują tuż przed metą. W ostatniej minucie gry, na metr przed linią, za którą jest zwycięstwo.
Ludzie rezygnują z sukcesu z powodu lęku, wyczerpania, obawy przed odpowiedzialnością, perfekcjonizmu, oraz psychicznego obciążenia związanego ze zmianą statusu.
Emocjonalne i poznawcze mechanizmy porażki na progu sukcesu
Cytat Henry’ego Rossa Perota dotyka fundamentalnego, choć paradoksalnego, aspektu ludzkiej psychiki: skłonności do rezygnacji w momencie, gdy sukces jest na wyciągnięcie ręki. Z perspektywy psychologicznej, zjawisko to można objaśnić wieloma nakładającymi się na siebie mechanizmami, zarówno poznawczymi, jak i emocjonalnymi.
Lęk przed sukcesem i dysonans poznawczy
Jednym z kluczowych czynników jest lęk przed sukcesem. Choć wydaje się to kontrintuicyjne, osiągnięcie znaczącego celu może wiązać się z kolosalnym ciśnieniem psychicznym. Sukces często implikuje większą odpowiedzialność, presję utrzymania wysokiego poziomu, a nawet zmianę tożsamości – z osoby dążącej, na osobę, która osiągnęła. Dla niektórych, to perspektywa staje się przerażająca i podświadomie prowadzi do sabotowania własnych działań. Obawa przed tym, co nadejdzie po zwycięstwie – pustka, brak kolejnego celu, lub po prostu nieznane – może paradoksalnie stać się barierą nie do przejścia. Dodatkowo, pojawia się dysonans poznawczy. Po długim okresie wysiłku i zmagań, psychika przyzwyczaja się do stanu dążenia. Zakończenie tego etapu i wejście w nową, nieznaną rolę zwycięzcy, może wywoływać dyskomfort, którego unikamy, rezygnując tuż przed metą.
Wyczerpanie zasobów i efekt Zeigarnik
Innym mechanizmem jest czyste wyczerpanie zasobów psychicznych. Długotrwały wysiłek, stres i frustracja kumulują się, a zbliżając się do celu, możemy odczuwać ekstremalne zmęczenie. W tym momencie, nawet minimalne dodatkowe obciążenie lub ostatnia przeszkoda mogą stać się nie do pokonania, prowadząc do rezygnacji. Nasz umysł, pragnąc oszczędzać energię, może podsuwać argumenty za zaprzestaniem działania, zanim osiągniemy punkt bez powrotu. Interesującą perspektywą jest również odwrócony efekt Zeigarnik: choć zazwyczaj tendencja jest do pamiętania i dokańczania zadań niedokończonych, to w skrajnych przypadkach, gdy cel jest niemal osiągnięty, ulga i poczucie 'prawie zrobione' mogą zdemotywować do ostatniego wysiłku. Paradoksalnie, to uczucie bliskości celu jest sygnałem do zaprzestania walki.
Perfekcjonizm i obawa przed oceną
Wreszcie, dla osób z tendencjami perfekcjonistycznymi, rezygnacja tuż przed metą może być formą obrony. „Jeśli nie ukończę, nie mogę zostać oceniony negatywnie”. To strategia unikania porażki przez niezakończenie, która pozwala zachować idealny obraz własnych możliwości. Obawa przed tym, że zwycięstwo nie będzie idealne, lub że zostanie szybko zaprzepaszczone, może zniechęcać do ostatniego kroku. Sukces objawia się jako ostateczny i nieodwołalny test, a unikanie tego testu jest strategią zabezpieczającą kruche ego. W głębszym sensie, cytat Perota jest przypomnieniem o kruchej naturze ludzkiej motywacji, gdzie triumf i rezygnacja są często oddzielone cienką linią, kształtowaną przez wewnętrzne lęki, poznawcze mechanizmy obronne i emocjonalne wyczerpanie.