
Najrzadziej spotykanym w przyrodzie zjawiskiem jest wdzięczność.
Wdzięczność jest rzadka, bo umysł skupia się na zagrożeniach i braku, a docenianie dobra wymaga świadomego wysiłku.
Kwestia Wdzięczności: Perspektywa Filozoficzno-Psychologiczna
Cytat Andrzeja Majewskiego, że „Najrzadziej spotykanym w przyrodzie zjawiskiem jest wdzięczność” , dotyka głębokiego paradoksu ludzkiej natury, rzucając światło na złożoność naszych wewnętrznych mechanizmów i społecznych interakcji. Z perspektywy psychologicznej, wdzięczność, choć uznawana za cnotę i silny pozytywny afekt, wydaje się być zjawiskiem kruchym i ulotnym. Dlaczego tak jest? Możemy postawić tezę, że nasze mózgi, ewolucyjnie zaprogramowane na przetrwanie, wykazują pewną „negatywną stronniczość” (negativity bias), co oznacza, że bardziej intensywnie przetwarzamy i pamiętamy doświadczenia negatywne niż pozytywne. To naturalny mechanizm obronny, który pozwala nam unikać zagrożeń. W efekcie, dobrodziejstwa i akty życzliwości, choć przyjemne, mogą być szybko adaptowane i w konsekwencji, mniej intensywnie utrwalane w naszej świadomości niż krzywdy czy niedostatki.
Kolejnym aspektem jest mechanizm porównywania społecznego. Często patrzymy na to, co mają inni, a czego nam brakuje, zamiast doceniać to, co już posiadamy. W społeczeństwie konsumpcyjnym, nieustannie podsycana jest potrzeba „więcej”, a wdzięczność za to, co jest, staje się rzadką walutą. Zamiast skupiać się na otrzymanym, umysł często przechodzi do kolejnej potrzeby lub oczekiwania, tworząc błędne koło niezadowolenia. Ponadto, wdzięczność wymaga pewnej dojrzałości psychologicznej i empatii. Konieczne jest dostrzeżenie intencji i wysiłku drugiej osoby, a także umiejętność zdystansowania się od własnego ego, które często domaga się, by to właśnie jemu należała się wszelka pomoc i dobrodziejstwa.
Filozoficznie, cytat Majewskiego może wskazywać na inherentną tendencję do przyjmowania dobra za pewnik. Kiedy coś stanie się normą, przestajemy to doceniać. Powstaje pytanie, czy wdzięczność jest aktywnym wyborem, czy raczej spontaniczną reakcją. Psychologia pozytywna, choć promuje kultywowanie wdzięczności jako drogę do dobrostanu, jednocześnie potwierdza, że jest to umiejętność, którą trzeba rozwijać i praktykować, a nie domyślny stan ludzkiego umysłu. W tym kontekście, rzadkość wdzięczności nie jest jedynie brakiem, lecz wyzwaniem do świadomej pracy nad sobą i nad budowaniem głębszych, bardziej autentycznych relacji międzyludzkich.