
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
Ucieczka od miłości po zawodzie staje się straszną samotnością, bo odmawiamy sobie istoty życia, zamykając się.
Ucieczka od życia: Samotność jako samoobronny mur
Cytat księdza Twardowskiego porusza fundamentalny aspekt ludzkiego doświadczenia – związek między miłością a cierpieniem, oraz psychologiczną reakcję na tę bolesną dychotomię. W swojej istocie, odnosi się do mechanizmu obronnego tworzonego przez tych, którzy doświadczyli zawodu miłosnego i w konsekwencji próbują uniknąć dalszych zranień poprzez izolację.
Z perspektywy psychologicznej, ten mechanizm jest głęboko zakorzeniony w ludzkiej potrzebie bezpieczeństwa. Kiedy miłość, która ze swej natury wiąże się z otwarciem, wrażliwością i ryzykiem zranienia, prowadzi do bólu, psychika może podjąć próbę ochrony poprzez zamknięcie się. Jest to forma ucieczki od potencjalnego cierpienia, w której jednostka świadomie lub nieświadomie odmawia sobie możliwości ponownego doświadczania bliskości i intymności. To nie tylko unikanie bolesnych emocji, ale także próba kontroli nad własnym losem, przekonanie, że odrzucając miłość, odrzuca się również cierpienie.

Odzyskaj wewnętrzny spokój i pewność siebie.
Zbuduj trwałe poczucie własnej wartości.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Jednak, jak zauważa Twardowski, taka strategia ma niszczące konsekwencje. Miłość, w swoim najszerszym rozumieniu (nie tylko romantyczna, ale także miłość do drugiego człowieka, służba, pomoc), jest fundamentalnym aspektem bycia żywym. Jest motorem rozwoju, źródłem sensu i przynależności. Ucieczka od miłości jest więc w istocie ucieczką od tych aspektów życia, które nadają mu głębię i wartość.
Samotność, która wynika z tej obronnej postawy, jest „straszna”, ponieważ jest wyborem, który zamiast przynosić ukojenie, prowadzi do dehumanizacji. Człowiek, który odmawia sobie miłości, odmawia sobie również możliwości pełnego doświadczania ludzkiej egzystencji. Staje się emocjonalnie niedostępny, a jego świat kurczy się, pozbawiając go głębokich relacji i poczucia wspólnoty. To zamknięcie się w sobie, staje się więzieniem, gdzie lęk przed cierpieniem dominując nad pragnieniem bliskości, prowadzi do pustki, a nie do spokoju. Cytat ten jest przypomnieniem, że prawdziwe życie, pomimo nieodłącznego ryzyka zranienia, kwitnie w otwartości na drugiego człowieka i gotowości do dawania i przyjmowania miłości.