×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Lidia Jasińska - Starość jest okrutnym kalectwem, któremu…
Starość jest okrutnym kalectwem, któremu ze względu na powszechność nie odważono się przydzielić kategorii inwalidztwa.
Lidia Jasińska

Starość to utrata i cierpienie, nieuznane formalnie za inwalidztwo, co potęguje samotność i brak wsparcia.

Cytat Lidii Jasińskiej, „Starość jest okrutnym kalectwem, któremu ze względu na powszechność nie odważono się przydzielić kategorii inwalidztwa”, uderza w samo sedno ludzkiego doświadczenia, prowokując głęboką refleksję nad naturą cierpienia, adaptacji i społecznego konstruktu normalności. Z perspektywy psychologii, odnosi się on do kilku fundamentalnych zagadnień.

Utrata i Żałoba:

Starość to przede wszystkim faza życia naznaczona nieuchronną utratą – utratą zdrowia fizycznego i poznawczego, niezależności, ról społecznych, dawnych relacji, a w końcu nawet samego poczucia tożsamości. Proces ten jest analogiczny do żałoby. Osoba starsza doświadcza żałoby po utraconej młodości, sprawności i możliwościach. Społeczeństwo, często nieświadomie, ignoruje tę formę żałoby, oczekując „godnego” starzenia się, co uniemożliwia otwarte przeżycie bólu i adaptację do nowych warunków. Brak oficjalnego uznania „starości” za formę inwalidztwa jest tu kluczowy – oznacza brak społecznego przyzwolenia na wyrażanie cierpienia i brak wsparcia, które przysługuje osobom z formalnie uznanymi niepełnosprawnościami.

Dyskryminacja i Stygmatyzacja:

„Okrutne kalectwo”, o którym mówi autorka, wskazuje na to, że społeczeństwo, choć nie klasyfikuje starości jako inwalidztwa, często traktuje ją jak swoistą niepełnosprawność. Prowadzi to do ageizmu – dyskryminacji ze względu na wiek. Seniorzy są często marginalizowani, ich potrzeby ignorowane, a ich doświadczenie deprecjonowane. Brak formalnego uznania za „niepełnosprawnych” sprawia, że ich trudności stają się „normalnym” elementem życia, za który sami są odpowiedzialni, co potęguje poczucie izolacji i bezradności.

Kwestia Adaptacji i Rezygnacji:

Brak kategorii inwalidztwa dla starości wymusza na jednostkach niezwykle intensywną i często samotną adaptację do postępujących ograniczeń. Zamiast społecznego wsparcia i zrozumienia, starsi są zmuszeni do indywidualnego radzenia sobie z bólem, frustracją i utratą autonomii. Może to prowadzić do rezygnacji, apatii, a nawet depresji, w obliczu niemożności zmiany swojego położenia i braku zewnętrznego uznania swojego cierpienia. Brak etykiety „inwalidztwo” nie oznacza braku cierpienia, lecz jedynie brak oficjalnego języka do jego wyrażenia i brak formalnych ścieżek wsparcia. To milczące cierpienie jest być może najokrutniejszym aspektem tego „kalectwa”.