
Stosunek mężczyzny do kobiety jest najbardziej przyrodniczym stosunkiem do człowieka.
Relacja damsko-męska to podstawa ludzkiej natury i społeczności, test autentyczności i rozwoju osobowości, wolna od alienacji.
Koncepcja natury i społeczności w relacji damsko-męskiej
Słowa Karola Marksa, że „Stosunek mężczyzny do kobiety jest najbardziej przyrodniczym stosunkiem do człowieka”, na pierwszy rzut oka mogą wydawać się trywialne lub biologicznie oczywiste, ale w kontekście jego filozofii i psychologii społecznej nabierają głębokiego, wielowymiarowego znaczenia. Marksa interesowała przede wszystkim
esencja człowieczeństwa
i to, jak ulega ona deformacji pod wpływem zewnętrznych struktur społeczno-ekonomicznych. Twierdzenie, że relacja płci jest „najbardziej przyrodnicza”, nie odnosi się tu do prymitywnego instynktu prokreacyjnego, lecz do fundamentalnego, pierwotnego wymiaru ludzkiej egzystencji, który poprzedza i jest podstawą wszelkich złożonych form społecznych.
Z perspektywy psychologicznej, Marks sugeruje, że w tej relacji człowiek doświadcza siebie w najbardziej autentyczny sposób. W sferze intymnej, wolnej od narzuconych ról społecznych, od alienacji pracy czy uwarunkowań klasowych, dokonuje się
intersubiektywna weryfikacja tożsamości.
To właśnie w kontakcie z „innym” o odmiennej płci, człowiek staje w obliczu swoich podstawowych potrzeb –
potrzeby uznania, miłości, przynależności, autonomii i wzajemności.

Nie musisz już wybuchać ani udawać, że nic Cię nie rusza.
Zrozum, co naprawdę stoi za gniewem, lękiem czy frustracją i naucz się nimi zarządzać, zamiast pozwalać, by rządziły Tobą.

Czy Twój związek Cię wspiera,
czy wyczerpuje?
Jeśli w relacji czujesz samotność lub zagubienie, to znak, że czas odzyskać siebie i stworzyć związek, który naprawdę będzie Cię wspierać 🤍

Przeszłość kształtuje Twoje relacje, dorosłe wybory i poczucie własnej wartości. Czas je uzdrowić 🤍
Relacja ta jest „przyrodnicza” w sensie, że stanowi uniwersalny poligon doświadczalny dla rozwoju osobowości, gdzie kształtują się podstawowe wzorce przywiązania, empatia, zdolność do współpracy i akceptacji odmienności. Jest to arena, na której człowiek uczy się
przekraczać egoizm
i budować więzi oparte na współzależności.
Co więcej, dla Marksa, społeczeństwo, które patologizuje lub alienuje relacje damsko-męskie – czy to poprzez patriarchalną opresję, ekonomiczne uzależnienie, czy też utowarowienie miłości – oddala się od swojej prawdziwej natury. Jeśli „najbardziej przyrodniczy” stosunek jest zniekształcony, to i cała
struktura społeczna będzie ułomna i dehumanizująca.
W idealnym, komunistycznym społeczeństwie, które Marks wyobrażał sobie, uwolnionym od alienacji i wyzysku, relacje międzyludzkie, w tym te między płciami, miałyby szansę rozwijać się w swej najczystszej, niezakłóconej formie, umożliwiając pełną realizację potencjału jednostki. Jest to więc nie tylko diagnostyka stanu obecnego, ale i prognostyka przyszłego społeczeństwa, gdzie
autentyczna miłość i partnerstwo
stanowią fundament ludzkiej wspólnoty.