
Toniemy nie dlatego, że się zanurzamy, lecz dlatego, że pozostajemy pod wodą.
Toniemy, gdy trudności nas paraliżują; istotą jest aktywna walka i poszukiwanie rozwiązań zamiast biernego trwania w problemie.
Głębia metafor w psychologii egzystencjalnej
Cytat Paulo Coelho: ”Toniemy nie dlatego, że się zanurzamy, lecz dlatego, że pozostajemy pod wodą” to niezwykle celna metafora, która w psychologicznej perspektywie odnosi się do fundamentalnych zagadnień związanych z ludzkim cierpieniem, kryzysami i mechanizmami obronnymi. Nie chodzi tu bowiem o sam akt „zanurzenia” – czyli o to, że doświadczamy trudności, porażek, czy bolesnych doświadczeń. Te są nieodłączną częścią życia, pewną formą inicjacji, która stawia nas w obliczu naszej kruchości i ograniczeń.
Prawdziwe „tonięcie”, w kontekście tego cytatu, następuje wtedy, gdy pozwalamy, aby te trudne doświadczenia nas opanowały, gdy tkwimy w bezruchu, paraliżu psychicznym, nie podejmując żadnej próby wynurzenia się. To jest moment, w którym utraciliśmy zdolność do adaptacji, do szukania rozwiązań, do wewnętrznej mobilizacji. Psychologicznie rzecz biorąc, „pozostawanie pod wodą” symbolizuje:
Rumelacja i autodestrukcyjne myślenie: nieustanne analizowanie trudnej sytuacji, bez konstruktywnego poszukiwania wyjścia, co pogłębia poczucie beznadziei.
Bierność i rezygnacja: brak działania, poddawanie się, poczucie bezradności, które prowadzi do pogrążenia się w problemie.
Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍
Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍Unikanie i wypieranie: choć pozornie może działać jak mechanizm obronny, długoterminowo prowadzi do utrwalenia problemu i uniemożliwia jego rozwiązanie. Osoba unika konfrontacji z problemem, co skutkuje jego narastaniem.
Utrata perspektywy i nadziei: tracąc zdolność do dostrzegania możliwości wyjścia, człowiek przestaje wierzyć we własne siły i w to, że sytuacja może się zmienić.
W kontekście psychoterapii, cytat ten podkreśla znaczenie aktywnej postawy w radzeniu sobie z trudnościami. Rolą terapeuty nie jest usunięcie „zanurzenia” (bo ono jest naturalne), ale pomoc pacjentowi w nauczeniu się „wynurzania” – rozwijania strategii radzenia sobie, budowania odporności psychicznej i odnajdywania zasobów wewnętrznych, które pozwolą mu utrzymać się na powierzchni i kontynuować swoją podróż, pomimo wyzwań. Jest to przesłanie o nadziei i sprawczości, przypominające, że kontrola nad naszym dobrostanem leży często w naszych własnych rękach, w naszej zdolności do działania i zmiany perspektywy.