
W życiu najlepiej kiedy jest nam dobrze i źle, bo kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze.
Dla rozwoju ważny jest balans dobra i zła. Ciągłe szczęście prowadzi do stagnacji i niemożności docenienia życia.
Cytat Jana Twardowskiego, na pozór prosty, kryje w sobie głęboką mądrość psychologiczną i filozoficzną, dotykającą istoty ludzkiego doświadczenia i rozwoju. Stwierdzenie, że „W życiu najlepiej kiedy jest nam dobrze i źle, bo kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze” wskazuje na fundamentalną rolę dualizmu w kształtowaniu świadomości i dojrzałości.
Z perspektywy psychologicznej, ciągłe doświadczanie tylko przyjemności i braku wyzwań prowadzi do stagnacji developmentu. Psychologia rozwoju podkreśla, że kluczowe momenty wzrostu często wynikają z pokonywania trudności, radzenia sobie z frustracją i adaptacji do niekorzystnych scenariuszy. Kiedy człowiek jest nieustannie w strefie komfortu, jego zdolności adaptacyjne, odporność psychiczna (tzw. rezyliencja) oraz umiejętność rozwiązywania problemów ulegają osłabieniu. Długotrwały brak wyzwań może prowadzić do anhedonii – niemożności odczuwania przyjemności nawet w sytuacjach, które normalnie by ją wywołały – ponieważ brak jest kontrastu, punktu odniesienia do cierpienia, które pozwoliłoby w pełni docenić stany pozytywne.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍
Filozoficznie, cytat nawiązuje do hedonicznego paradoksu. Poszukiwanie wyłącznie szczęścia i unikanie wszelkich form cierpienia często prowadzi do jego utraty lub do pustego, powierzchownego istnienia. Szczęście staje się wartością, która traci swoje unikalne znaczenie, jeśli nie jest konfrontowane z jego przeciwieństwem. W tradycjach egzystencjalnych, cierpienie i trudności są postrzegane jako nieodłączny element ludzkiej kondycji, a wręcz jako katalizator do samopoznania, autentyczności i nadania sensu życiu. Przyjęcie pełnego spektrum doświadczeń – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych – jest kluczowe dla pełnego, bogatego i ugruntowanego życia.
W kontekście psychologii pozytywnej, która często skupia się na budowaniu dobrostanu, warto zaznaczyć, że nie chodzi o unikanie problemów, lecz o rozwijanie strategii radzenia sobie z nimi. Cytat Twardowskiego przypomina, że prawdziwe szczęście i dojrzałość nie polegają na eliminacji trudności, lecz na zdolności do ich akceptacji, przetwarzania i czerpania z nich nauki. Tylko w dynamicznej interakcji ze światem, pełnej wzlotów i upadków, człowiek może osiągnąć pełnię swojego potencjału i głębokie zrozumienie siebie i otaczającej rzeczywistości – co ostatecznie jest warunkiem prawdziwego, trwałego dobrostanu, a nie jego ulotnej, powierzchwnej wersji.