×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) - Sport rekordowy niczego nie odrodzi,…
Sport rekordowy niczego nie odrodzi, tylko dogłupi jeszcze tych, których nie ogłupił dancing, kino i mechaniczna praca.
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)

Witkacy krytykuje masowe rozrywki i mechanizację, które ogłupiają, odciągając od autentyczności i głębszej egzystencji, tworząc duchowe pustk.

Wypowiedź Witkacego to przenikliwa krytyka zjawiska, które w jego czasach zaczynało nabierać na sile — masowej kultury i mechanizacji życia, prowadzących do ujednolicenia i otumanienia ludzkiego ducha. W swojej diagnozie, Witkacy, jako filozof i psycholog epoki modernizmu, koncentruje się na regresywnym wpływie pewnych form aktywności, które, pozornie neutralne lub nawet pozytywne, w rzeczywistości przyczyniają się do dehumanizacji.

Koncepcja „sportu rekordowego” odzwierciedla tu nie tylko fizyczną aktywność, ale przede wszystkim jej aspekt performacyjny i komercyjny. Nie jest to sport dla samego rozwoju, czy radości z ruchu, lecz dla osiągnięcia, bicia rekordów, co prowadzi do obsesji sukcesem mierzalnym, a nie jakościowym. W perspektywie Witkacego, ta forma sportu, podobnie jak „dancing” i „kino” (ówczesne formy masowej rozrywki), staje się narzędziem odwracania uwagi od głębszych, egzystencjalnych pytań i potrzeby autentycznego przeżywania.

„Mechaniczna praca” dopełnia ten obraz, symbolizując uwięzienie człowieka w powtarzalnych, pozbawionych sensu czynnościach, które nie rozwijają kreatywności ani intelektu. Wszelkie wymienione przez Witkacego zjawiska, mimo ich pozornej różnorodności, mają wspólną cechę: odciągają jednostkę od jej indywidualności, od głębszej refleksji nad sobą i światem, prowadząc do stanu „ogłupienia”.

Psychologicznie, cytat ten wskazuje na obawę Witkacego przed utratą indywidualności i autentyczności w obliczu presji zewnętrznych bodźców i standaryzacji życia. Człowiek, zamiast dążyć do głębszego poznania siebie i świata poprzez sztukę, filozofię czy twórczo rozwijaną osobowość, zostaje sprowadzony do roli biernego konsumenta rozrywki i odtwórcy mechanicznych czynności. To prowadzi do pustki egzystencjalnej, poczucia zagubienia, a ostatecznie do alienacji od własnego Ja i od sensu istnienia. Witkacy ostrzega przed tym, co współcześnie moglibyśmy nazwać „cyfrowym otumanieniem” czy „kultem produktywności” bez głębszego celu. Jego diagnoza jest ponadczasowa – dotyczy kondycji ludzkiego umysłu i ducha w obliczu powierzchownych stymulacji i braku autentycznego kontaktu z samym sobą i ze światem.