
Kiedy chodzi o miłość, to nasza wyobraźnia jest największym aktorem, a niekoniecznie druga osoba.
W miłości nasza wyobraźnia i fantazje często kreują idealny obraz partnera, dominując nad faktyczną percepcją drugiej osoby.
Cytat Esther Perel głęboko penetruje naturę miłości, odchodząc od jej potocznego rozumienia jako wyłącznie interakcji międzyludzkiej, a koncentrując się na wewnętrzny świat jednostki. Perel sugeruje, że w miłości kluczową rolę odgrywa nasza wyobraźnia, fantazja i projekcja, a niekoniecznie obiektywne cechy czy działania drugiej osoby.
Z perspektywy psychologii, cytat ten odnosi się do kilku kluczowych mechanizmów:
Konstruktywizm poznawczy:
Zgodnie z tym podejściem, rzeczywistość, w tym miłość, nie jest czymś obiektywnym, lecz jest aktywnie konstruowana przez nasz umysł. Interpretujemy bodźce zewnętrzne, nadajemy im znaczenie, a nasze wcześniejsze doświadczenia, oczekiwania i pragnienia filtrują i kształtują postrzeganie partnera. Wyobraźnia staje się tu narzędziem tworzenia narracji o miłości, która często wykracza poza realne ramy relacji.
W kontekście psychodynamicznym, możemy mówić o projekcji. Często to, co podziwiamy (lub czego się obawiamy) w drugiej osobie, jest odzwierciedleniem naszych własnych niezrealizowanych pragnień, ideałów lub stłumionych aspektów psychiki. Partner staje się wówczas płótnem, na którym malujemy nasze wewnętrzne fantazje, co może prowadzić do silnych emocji, nawet jeśli realna osoba nie do końca odpowiada temu wyidealizowanemu wizerunkowi.
Dynamika pragnienia i nieosiągalności:
Wyobraźnia jest zdolna do kreowania obrazu idealnego partnera lub idealnej relacji. To „niedoskonałość” drugiej osoby, a raczej jej niepełne dopasowanie do naszej fantazji, paradoksalnie może podtrzymywać pragnienie. Kiedy rzeczywistość niedostatecznie zaspokaja idealny obraz, wyobraźnia wypełnia luki, tworząc iluzję pełni i doskonałości. To sprawia, że miłość staje się poszukiwaniem niedoścignionego ideału, a nie akceptacją realnej osoby z jej niedoskonałościami.
Unikanie konfrontacji z rzeczywistością:
Nadmierne poleganie na wyobraźni w relacji może również służyć jako mechanizm obronny. Pozwala nam unikać konfrontacji z trudnymi aspektami relacji, niedoskonałościami partnera, a przede wszystkim – z własnymi lękami i ograniczeniami. Wygodniej jest podtrzymywać idealny obraz w umyśle, niż zmierzyć się z prozą życia i złożonością prawdziwej intymności.
Perel, jako psychoterapeutka par, z pewnością widzi, jak często problemy w relacjach wynikają z rozbieżności między wyobrażeniami a rzeczywistością. Miłość oparta na fantazji może być ulotna i krucha, gdy zderzy się z prozą życia, ponieważ prawdziwa miłość wymaga akceptacji drugiej osoby taką, jaka jest, bez projekcji naszych idealnych obrazów. Cytat ten jest przypomnieniem, że choć wyobraźnia jest potężnym aktorem, prawdziwa intymność rozwija się wtedy, gdy scenariusz napisany w naszej głowie ustępuje miejsca wzajemnej interakcji z realnym człowiekiem.