
To dotrzymanie słowa świadczyło o tym, czy człowiek jest wolny i wybiera. Bo - jak głosiło staropolskie przysłowie - wolno nie obiecywać, ale obiecawszy, nie wolno odwołać. Bez dotrzymanego słowa człowiek nie posiadał godności.
Dotrzymanie słowa świadczy o wolności wyboru, buduje tożsamość, zaufanie oraz godność, będąc fundamentem wewnętrznej spójności i zewnętrznych relacji.
Cytat Agnieszki Kozak dotyka fundamentalnych aspektów ludzkiej psychiki i filozofii bytu, koncentrując się na idei wolności, wyboru i godności poprzez pryzmat dotrzymywania słowa. To nie tylko kwestia etyki czy moralności, ale głęboko zakorzenionego mechanizmu psychologicznego, który kształtuje nasze poczucie tożsamości i relacje z otoczeniem.
W centrum tej myśli leży pojęcie autonomii. Człowiek, który dotrzymuje słowa, potwierdza swoją zdolność do samostanowienia i kontroli nad własnym życiem. Proces składania obietnicy jest aktem wolnego wyboru – „wolno nie obiecywać” – co implikuje świadomość konsekwencji i wewnętrzną zgodę na zobowiązanie. Kiedy obietnica zostaje złożona, staje się psychologicznie wiążąca, tworząc wewnętrzną spójność między intencją a działaniem. Zaniechanie dotrzymania słowa burzy tę spójność, prowadząc do dysonansu poznawczego, czyli nieprzyjemnego stanu napięcia wynikającego z niezgodności między przekonaniami a zachowaniem. To podważa poczucie własnej skuteczności i integralności.
W staropolskim przysłowiu zawiera się również odwołanie do społecznego wymiaru zaufania. Obietnica jest aktem komunikacji, który buduje lub niszczy relacje międzyludzkie. Dotrzymywanie słowa to fundament zaufania, a zaufanie jest kluczowe dla zdrowego funkcjonowania społeczeństwa. Psychologicznie, spełnienie obietnicy wzmacnia poczucie przynależności i akceptacji, podczas gdy jej złamanie prowadzi do izolacji i poczucia winy lub wstydu. W kontekście tożsamości, możliwość i chęć dotrzymywania słowa staje się integralną częścią budowania silnego i pozytywnego obrazu siebie. To właśnie przez konsekwentne działanie zgodne z wypowiedzianymi zobowiązaniami tworzymy narrację o sobie jako o osobie godnej zaufania, odpowiedzialnej i posiadającej wewnętrzną siłę. W ten sposób, „bez dotrzymanego słowa człowiek nie posiadał godności”, co oznacza, że traci on nie tylko szacunek innych, ale przede wszystkim własny szacunek i poczucie wartości.
To jest esencja godności psychologicznej – nie jest ona zewnętrznym atrybutem nadanym, lecz wewnętrznym stanem, który budujemy poprzez spójność między naszymi intencjami, słowami i czynami. Wolność w tym kontekście nie polega na braku zobowiązań, ale na świadomym i odpowiedzialnym ich podejmowaniu oraz zdolności do ich realizacji, co stanowi prawdziwy wyraz samokontroli i wewnętrznej siły.