
Poczucie osamotnienia ma to do siebie, że samo się wzmacnia, trzeba bardzo na to uważać. Nie obrażać się na życie. To nie samotność jest pułapką i tragedią, ale nasze przekonanie, że jesteśmy pokrzywdzeni przez los.
Osamotnienie wzmacnia się przez krzywdzącą interpretację życia; to nie brak towarzystwa, lecz przekonanie o byciu ofiarą, jest tragedią.
Filozoficzno-Psychologiczna Analiza Cytatu Wojciecha Eichelbergera
Cytat Wojciecha Eichelbergera dotyka sedna ludzkiego doświadczenia osamotnienia, wykraczając poza jego powierzchowne rozumienie, by zagłębić się w jego psychologiczne i filozoficzne korzenie. Kluczowe w nim jest podkreślenie automatycznego wzmacniania się poczucia osamotnienia, co można interpretować jako mechanizm błędnego koła. W psychologii ten fenomen często określa się mianem poznawczego zniekształcenia lub samospełniającego się proroctwa. Gdy jednostka wierzy, że jest osamotniona i pokrzywdzona, jej zachowania i interpretacje zdarzeń zewnętrznych będą potwierdzać to przekonanie, co prowadzi do autentycznego wycofania się i izolacji. W ten sposób, pierwotne uczucie osamotnienia ugruntowuje się w rzeczywistości poprzez działania i myśli osoby.
„Nie obrażać się na życie” to z kolei apel o przyjęcie postawy akceptacji i świadomej rezygnacji z roli ofiary. W ujęciu filozoficznym, wiąże się to z ideami stoickimi, które nakazują rozróżniać to, co jest w naszej mocy, od tego, co leży poza naszą kontrolą. Samotność, w sensie fizycznej separacji, bywa często nieunikniona i jest częścią ludzkiego losu. Eichelberger subtelnie sugeruje, że to nie sama okoliczność braku towarzystwa jest destrukcyjna, lecz sposób, w jaki ją interpretujemy i na nią reagujemy. To nasze wewnętrzne narracje, nasze przekonania o byciu „pokrzywdzonym przez los”, stają się prawdziwą pułapką i źródłem cierpienia.
Z perspektywy psychologii poznawczo-behawioralnej, ta „tragedia” to wynik błędnych schematów myślowych. Osoba, która czuje się pokrzywdzona, często wpada w styl atrybucyjny, w którym negatywne zdarzenia przypisuje czynnikom zewnętrznym, niezależnym od siebie, a pozytywne umniejsza lub ignoruje. Ten sposób myślenia o życiu prowadzi do poczucia bezradności, braku sprawczości i ostatecznie, pogłębia osamotnienie. Cytat Eichelbergera to zatem głębokie wezwanie do zmiany perspektywy, do przejęcia odpowiedzialności za własne poczucie dobrostanu i do aktywnego kształtowania narracji o własnym życiu, tak by nie karmić wewnętrznego przekonania o byciu ofiarą losu. Prawdziwą wolnością jest zdolność do reakcji na samotność, a nie bezwolne poddanie się jej.