×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Ewa Woydyłło - Schemat, w którym rodzic zawsze…
Schemat, w którym rodzic zawsze obsługuje dziecko to przekleństwo dla jego przyszłości, dla przyszłości więzi w tej rodzinie.
Ewa Woydyłło

Nadopiekuńczość rodzicielska, zawsze obsługująca dziecko, uniemożliwia rozwój jego samodzielności i sprawczości, szkodząc jego przyszłości oraz przyszłym relacjom rodzinnym.

Słowa Ewy Woydyłło, „Schemat, w którym rodzic zawsze obsługuje dziecko to przekleństwo dla jego przyszłości, dla przyszłości więzi w tej rodzinie”, uderzają w sam rdzeń filozofii rozwoju ludzkiego i psychologii dynamicznej rodziny. Jest to przenikliwa diagnoza pułapki nadopiekuńczości, która, pozornie motywowana miłością i troską, w rzeczywistości podcina korzenie samodzielności i autentycznych relacji.

Z perspektywy psychologii rozwojowej, kluczowym zadaniem rodzica jest stopniowe przygotowywanie dziecka do autonomii. „Obsługiwanie” dziecka – rozumiane jako wyręczanie go w podstawowych czynnościach, rozwiązywanie za niego problemów, unikanie konfrontacji z frustracją czy brakiem – zaburza naturalny proces nabywania kompetencji. Dziecko, pozbawione okazji do samodzielnego działania i doświadczania konsekwencji swoich wyborów, nie rozwija poczucia sprawczości, samoregulacji ani zdolności do radzenia sobie z wyzwaniami. W psychologii poznawczej mówimy o wyuczonej bezradności – paradoksalnym efekcie, w którym jednostka, mimo posiadania zasobów, nie podejmuje działań, wierząc, że nie ma wpływu na swój los. Taki wzorzec utrudnia w dorosłości funkcjonowanie w relacjach międzyludzkich, karierze i życiu osobistym.

Filozoficznie, cytat dotyka kwestii wolności i odpowiedzialności. Prawdziwa miłość, wbrew potocznym wyobrażeniom, nie polega na eliminowaniu wszelkich trudności z drogi drugiej osoby, lecz na umożliwieniu jej ich pokonywania. Powołanie do autonomii jest fundamentalnym elementem humanistycznej wizji człowieka. Kiedy rodzice nie pozwalają dziecku na doświadczanie konsekwencji, hamują rozwój jego wewnętrznego kompasu moralnego i etycznego, a także zdolności do empatii i rozumienia innych perspektyw.

W kontekście więzi rodzinnych, nadmierne „obsługiwanie” prowadzi do asymetrii i zależności, które utrudniają rozwój autentycznych, partnerskich relacji w przyszłości. Dorosłe dziecko, które nie nauczyło się odpowiedzialności, może wciąż oczekiwać, że inni przejmą kontrolę nad jego życiem, co prowadzi do konfliktów, frustracji i niemożności budowania zdrowych, wzajemnych relacji. Rodzinna dynamika staje się wówczas cyklem pretensji i niezrealizowanych oczekiwań, gdzie granice są zatarte, a indywidualność stłamszona. W psychologii systemowej, takie wzorce są postrzegane jako dysfunkcyjne, utrzymujące w rodzinie patologiczne role i utrudniające adaptację do zmieniających się warunków życia. Oznacza to, że nie tylko dziecko cierpi, ale cała rodzina w przyszłości będzie borykać się z konsekwencjami tego schematu.