×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Wojciech Eichelberger - Jeśli rodzice mają mówić dzieciom…
Jeśli rodzice mają mówić dzieciom rzeczy niespójne z ich własnym zachowaniem, to lepiej żeby nic nie mówili.
Wojciech Eichelberger

Słowa sprzeczne z czynami rodziców destabilizują rozwój dziecka, budząc nieufność; lepiej milczeć niż szkodzić hipokryzją.

Cytat Wojciecha Eichelbergera uderza w samo serce wychowania i rozwoju psycho-społecznego. Stanowi on mocne odzwierciedlenie fundamentalnej zasady, że autentyczność i spójność są nieodzownymi filarami skutecznej komunikacji, zwłaszcza w relacji rodzic-dziecko. Filozoficznie, cytat ten nawiązuje do koncepcji prawdy i jej percepcji. Dzieci, jako istoty niezwykle wrażliwe na sygnały (zarówno werbalne, jak i niewerbalne), szybko dostrzegają wszelkie dysonanse między tym, co mówią rodzice, a tym, co robią. Jest to naturalny proces weryfikacji rzeczywistości, w którym dziecko buduje własny system wartości i zrozumienia świata. Kiedy werbalne przekazy rodziców są rozbieżne z ich zachowaniem, podkopuje to nie tylko wiarygodność dorosłych, ale także zdolność dziecka do internalizacji tych wartości.

Psychologicznie, konsekwencje takiego rozdzierania są dalekosiężne. Po pierwsze, prowadzi to do dezorientacji poznawczej u dziecka. Nie potrafi ono jednoznacznie określić, co jest "dobre", a co "złe" według standardów rodziców, ponieważ słowa i czyny wysyłają sprzeczne sygnały. To z kolei może wpływać na rozwój sumienia i moralności. Dziecko uczy się, że normy są płynne i że hipokryzja jest akceptowalnym schematem działania. Po drugie, rodzi to głębokie poczucie nieufności. Jeśli rodzic mówi jedno, a robi drugie, dziecko uczy się, że nie można polegać na jego słowach, co niszczy fundamenty bezpiecznej więzi. Ta utrata zaufania może przekładać się na trudności w budowaniu relacji w przyszłości.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?

Eichelberger sugeruje, że w obliczu takiej niespójności, milczenie jest mniej destrukcyjne. Milczenie, choć samo w sobie nie jest idealne, nie tworzy jawnej sprzeczności. Pozwala dziecku na samodzielne obserwowanie i wyciąganie wniosków z zachowania, bez dodatkowego obciążenia słowami, które są fałszywe lub wprowadzają w błąd. To swoista forma terapii paradoksalnej, gdzie brak komunikacji jest lepszy niż komunikacja toksyczna. W dłuższej perspektywie, stała ekspozycja na niespójne przekazy może prowadzić do rozwoju mechanizmów obronnych, takich jak cynizm, skłonność do unikania konfrontacji z prawdą, a nawet do zaburzeń tożsamości, ponieważ dziecko nie ma stabilnego gruntu, na którym mogłoby budować swoją koncepcję siebie i świata. Cytat jest więc apelem o autentyczność, o bycie spójnym wzorem do naśladowania, co jest kluczowe dla zdrowego rozwoju psychicznego i emocjonalnego dziecka.