×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Barbara Rybałtowska - Spotykasz kogoś, wyznaczasz mu rolę…
Spotykasz kogoś, wyznaczasz mu rolę w swoim życiu, stwarzasz wokół niego literaturę i to cię porywa. […] Czasem już nie możesz połapać się w tym, co realne, a co jest wytworem twoich marzeń. I stąd się biorą rozczarowania.
Barbara Rybałtowska

Tworzymy fantazję o ludziach; gdy rzeczywistość ją burzy, przeżywamy rozczarowanie. To konflikt oczekiwań z prawdą.

Złożoność ludzkiego postrzegania i roli drugiego człowieka

Cytat Barbary Rybałtowskiej precyzyjnie dotyka jednego z najbardziej fundamentalnych i zarazem złożonych aspektów ludzkiej psychiki: sposobu, w jaki konstruujemy naszą rzeczywistość społeczną i emocjonalną. Proces ten rozpoczyna się od spotkania z drugą osobą, co psychologicznie można interpretować jako aktywację naszych wewnętrznych schematów poznawczych i emocjonalnych. Nie jest to bierne obserwowanie, lecz aktywne przypisywanie roli. Ta „rola” nie jest obiektywnie istniejącym atrybutem, lecz jest budowana w oparciu o nasze potrzeby, oczekiwania, przeszłe doświadczenia, fantazje i ideały. To właśnie symboliczna „literatura”, którą wokół tej osoby stwarzamy – narracja pełna domysłów, projekcji, życzeń i nadziei. To właśnie to opowiadanie, ten wewnętrzny monolog o drugim człowieku, jest tym, co nas „porywa”. To emocjonalne zaangażowanie wynika z zaspokojenia, choćby iluzorycznego, naszych głębokich potrzeb psychologicznych: potrzeby bliskości, przynależności, walidacji, a nawet spełnienia narcystycznych pragnień bycia widzianym i docenionym w sposób, jakiego pragniemy.

Problem pojawia się, gdy granica między tą stworzoną narracją a obiektywną rzeczywistością staje się zatarta. Na styku naszych oczekiwań (literatury) i faktycznego zachowania drugiej osoby powstaje napięcie. To poczucie „nie możesz połapać się w tym, co realne, a co jest wytworem twoich marzeń”, jest stanem silnego dysonansu poznawczego. Nasz umysł z trudem godzi idealizowany obraz z empirycznymi danymi, które ten obraz podważają. Wyjaśnienie tego zjawiska leży w mechanizmach obronnych ego i tendencji do utrzymywania spójności wewnętrznego świata. Często wolimy ignorować sygnały niezgodne z naszą narracją, aby nie naruszać komfortu psychicznego, jaki daje fantazja.

I właśnie z tego mechanizmu biorą się „rozczarowania”. Psychologicznie, rozczarowanie jest luką między rzeczywistością a oczekiwaniami. Jest to bolesne zderzenie stworzonej przez nas „literatury” z prozą życia. Im bardziej rozbudowana i oderwana od realności była nasza wewnętrzna opowieść, tym większy jest ból, gdy rzeczywistość siłą burzy nasze konstrukty. Rozczarowanie jest więc nieuniknioną konsekwencją projekcji i idealizacji, a jego intensywność jest proporcjonalna do siły naszych niespełnionych pragnień i iluzji. Jest to również szansa na naukę zdrowego podejścia do relacji, opartego na akceptacji drugiego człowieka takim, jakim jest, a nie takim, jakim chcielibyśmy, żeby był.