×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Maria Pruszkowska - Są książki, które się czyta.…
Są książki, które się czyta. Są książki, które się pochłania. Są książki, które pochłaniają czytającego.
Maria Pruszkowska

Książki to różne poziomy relacji: od informacyjnej, przez emocjonalne zanurzenie, aż po transformującą absorpcję, która zmienia tożsamość czytelnika.

Cytat Marii Pruszkowskiej, choć na pozór prosty, kryje w sobie głęboką refleksję nad naturą relacji człowiek-książka, wykraczającą poza sam proces czytania. Z perspektywy psychologicznej, możemy interpretować te trzy kategorie książek jako trzy poziomy zaangażowania poznawczego, emocjonalnego i wręcz egzystencjalnego, jakie ludzki umysł potrafi nawiązać z tekstem.

Pierwsza kategoria – „Są książki, które się czyta” – odnosi się do najbardziej podstawowego poziomu interakcji. Jest to czytanie instrumentalne, często dla pozyskania informacji, dla rozrywki o charakterze powierzchownym, lub z poczucia obowiązku.

Psychologicznie, odpowiada to aktywowaniu powierzchniowych procesów poznawczych: dekonstrukcji tekstu, rozumienia dosłownego. Emocje, o ile w ogóle występują, są zazwyczaj efemeryczne i rzadko pozostawiają trwały ślad w psychice.

Druga kategoria – „Są książki, które się pochłania” – wskazuje na znacznie głębsze zaangażowanie. Akt „pochłaniania” sugeruje intensywność, utratę poczucia czasu, koncentrację i niemalże fizyczne wchłanianie treści.

Tu wchodzą w grę silniejsze procesy emocjonalne i empatyczne. Czytelnik zanurza się w świecie przedstawionym, identyfikuje się z bohaterami, przeżywa ich losy. Jest to forma ucieczki od rzeczywistości, ale także nauka poprzez doświadczenie pośrednie. Książka staje się lustrem, w którym odbijają się nasze własne pragnienia, lęki i nadzieje, a proces czytania staje się intensywnym dialogiem wewnętrznym.

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?

Trzecia i najbardziej intrygująca kategoria – „Są książki, które pochłaniają czytającego” – to apogeum tej relacji, która staje się wręcz transformująca. W tym przypadku, to nie czytelnik panuje nad tekstem, lecz tekst „zawłaszcza” czytelnika, absorbując go na poziomie tożsamości.

H4 To nie tylko jednorazowe doświadczenie, ale proces, który zmienia perspektywę, wartości, a nawet poczucie „ja”.

Książka taka może być inspiracją do głębokiej introspekcji, redefinicji przekonań, a nawet zmiany kierunku życia. Psychologicznie rzecz biorąc, mamy tu do czynienia z rezonansem poznawczym i emocjonalnym na głębokim poziomie, który może prowadzić do konsolidacji pamięci długotrwałej i trwałego wpływu na schematy poznawcze. Tego typu książki stają się częścią naszej wewnętrznej narracji, kształtując naszą tożsamość i rozumienie świata. Pruszkowska genialnie oddaje tu subtelność wpływu, jaki literatura może wywrzeć na ludzkiego ducha, przekształcając akt czytania z biernego odbioru w aktywną, zmieniającą doświadczenie.