×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Derek Bruce - Aby mieć właściwe spojrzenie na…
Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu, człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał, i kota, który będzie go ignorował.
Derek Bruce

Bezwarunkowa miłość psa buduje wartość, obojętność kota uczy pokory, razem dają zbalansowaną perspektywę na siebie.

Głębokie osadzenie w egzystencjalizmie i psychologii relacji

Cytat Dereka Bruce’a w zaskakująco zwięzły sposób ujmuje złożoność ludzkiego doświadczenia, oscylując między potrzebą akceptacji a koniecznością konfrontacji z własną autonomią i (niekiedy) nieistotnością w szerokim kontekście. Można go interpretować jako filozoficzno-psychologiczne credo, które za pomocą metafory zwierząt domowych ilustruje dwa fundamentalne bieguny naszej egzystencji.

Pies jako zwierciadło bezwarunkowej akceptacji: Obecność psa, który „uwielbia” swojego właściciela, zaspokaja jedną z najgłębszych ludzkich potrzeb – potrzebę bycia kochanym, docenianym i uznawanym bez krytyki. W oczach psa człowiek jest centrum świata, obiektem lojalności i bezinteresownego uczucia. Ten rodzaj relacji dostarcza poczucia bezpieczeństwa, wzmacnia poczucie własnej wartości i buduje podstawową samoocenę. Psychologicznie, jest to mechanizm regulacji afektywnej, który stabilizuje nasze ego i chroni przed lękiem egzystencjalnym. W obliczu życiowych porażek, rozczarowań czy poczucia niewystarczalności, bezwarunkowa miłość zwierzęcia stanowi bufor, przypominający o naszej podstawowej wartości jako istoty. To właśnie to „uwielbienie” pozwala nam na uzdrowienie wewnętrznych ran i odzyskanie równowagi.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?

wróbelek

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.

Kot jako symbol obojętności i niezależności: Z drugiej strony, „kot, który ignoruje” jest równie kluczowy dla właściwego oglądu własnej pozycji. Kot uosabia obojętność, niezależność i, w pewnym sensie, przypomina nam o naszej marginalności w szerszym porządku wszechświata. Tam, gdzie pies buduje nasze ego, kot subtelnie je dekonstruuje, zapobiegając nadmiernemu narcyzmowi i megalomanii. Taka relacja uczy pokory, akceptacji faktu, że nie zawsze jesteśmy w centrum uwagi i że nie wszystko kręci się wokół nas. Jest to zdrowe uziemienie, które pozwala nam dostrzec własną pozycję w kontekście innych istot i świata w ogóle. Filozoficznie, kot jest „memento mori” w psychologicznym sensie – przypomina nam o ograniczeniach naszej kontroli, o ulotności naszego wpływu i o tym, że nie jesteśmy niezbędni dla funkcjonowania całości. Uczy nas, że prawdziwa siła tkwi w akceptacji własnej autonomii, ale i w uznaniu autonomii innych. Właściwe spojrzenie na własną pozycję rodzi się więc z symbiozy obu tych biegunów: poczucie wartości budowane na akceptacji i pokora wynikająca z konfrontacji z niezależnością bytu.