
Bóg jest zawsze tylko tym, czego jeszcze nie stworzył.
Bóg to metafora niewyczerpanego potencjału tkwiącego w nas, urzeczywistnianego poprzez twórczość i rozwój.
Cytat Jana Lemańskiego: „Bóg jest zawsze tylko tym, czego jeszcze nie stworzył” to stwierdzenie, które zaprasza do głębokiej refleksji zarówno filozoficznej, jak i psychologicznej nad naturą transcendencji, ludzkiego potencjału i procesu kreacji. Z perspektywy psychologicznej, Bóg w tym kontekście staje się metaforą dla nieuświadamianych, nierozwiniętych lub niewykorzystanych możliwości tkwiących w ludzkiej psychice i w świecie.
Kontekst i znaczenie psychologiczne
To zdanie, pozornie teologiczne, można interpretować jako psychologiczną metaforę – Bóg jako kwintesencja niewyczerpanego potencjału. W głębi ludzkiej psychiki często istnieje niezaspokojona potrzeba tworzenia, odkrywania i przekraczania swoich granic. „To, czego jeszcze nie stworzył” odnosi się do wszystkiego, co w nas drzemie w stanie embryonalnym, czekając na urzeczywistnienie – od idei, przez dzieła sztuki, po zmiany w osobistym rozwoju.

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Proces indywiduacji i transcendencji
W ujęciu Junga, cytat ten rezonuje z ideą procesu indywiduacji, czyli dążenia jednostki do osiągnięcia pełni siebie. „Bóg” staje się tu archetypem samorealizacji, nieustannie ewoluującym i manifestującym się przez akty twórcze jednostki. Każde „stworzenie” – czy to jest odkrycie prawdy o sobie, manifestacja nowego talentu, czy transformacja wewnętrznego krajobrazu – jest krokiem w kierunku ucieleśnienia tego „Boga-potencjału”. Jest to zaproszenie do ciągłego rozwoju, bycia w procesie stawania się, a nie tylko bycia. Brak „stworzenia” implikuje stagnację, zaniechanie, utratę kontaktu z wewnętrznym impulsem do rozwoju.
Zatem, „Bóg” nie jest statyczną, zewnętrzną bytowością, lecz dynamiczną siłą wewnętrzną, która manifestuje się poprzez nasze działania, kreatywność i ewolucję. Stajemy się twórcami własnej rzeczywistości, a każde nasze dzieło, myśl czy uczucie, które wydajemy na świat, redefiniuje i rozszerza granice tego, czym „jest” ów potencjał. To również przypomnienie o odpowiedzialności za aktywowanie tego potencjału – jeśli nie tworzymy, „Bóg” pozostaje niedopełniony, a tym samym my sami. Cytat ten wzywa do aktywnego uczestnictwa w procesie tworzenia, zarówno świata zewnętrznego, jak i wewnętrznego.