
Dobrych uczynków nikt nie pamięta, złych nikt nie zapomina.
Ludzie pamiętają złe uczynki lepiej niż dobre, ze względu na psychologiczną skłonność do negatywnych bodźców i ich silniejsze emocjonalne oddziaływanie.
Cytat Diany de Poitiers, „Dobrych uczynków nikt nie pamięta, złych nikt nie zapomina”, dotyka fundamentalnych aspektów ludzkiej psychiki i dynamiki społecznej, ukazując paradoksalną asymetrię w percepcji i zapamiętywaniu zdarzeń. Z psychologicznego punktu widzenia, jego moc leży w odzwierciedleniu negatywnego nastawienia (negativity bias) – wrodzonej skłonności ludzkiego umysłu do zwracania większej uwagi na bodźce negatywne, przetwarzania ich głębiej i dłużej oraz lepszego ich zapamiętywania niż bodźców pozytywnych.
To zjawisko ma swoje korzenie ewolucyjne. Dla naszych przodków, wykrywanie i unikanie zagrożeń było kluczowe dla przetrwania. Potencjalne niebezpieczeństwo (złe uczynki) wymagało natychmiastowej reakcji i utrwalenia w pamięci, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Dobre uczynki, choć przyjemne, rzadziej niosły ze sobą zagrożenie dla życia czy statusu społecznego, przez co nie generowały tak silnego neurobiologicznego zapisu.
W kontekście społecznym, złe uczynki często naruszają normy, oczekiwania i poczucie sprawiedliwości. Wywołują silne emocje – gniew, strach, rozczarowanie, urazę – które są niezwykle skutecznymi „kotwicami” pamięciowymi. Powstają wtedy pamięci błyskowe (flashbulb memories), czyli żywe, szczegółowe i trwałe wspomnienia o szokujących lub ważnych wydarzeniach, często związanych z negatywnymi emocjami. Konsekwencje złych uczynków dotykają nie tylko sprawcę i ofiarę, ale rezonują w całej społeczności, prowadząc do plotek, ostrzeżeń i moralnych osądów, które dodatkowo utrwalają to wspomnienie.
Dobre uczynki, choć cenione, często postrzegane są jako coś, co „powinno się stać” lub jako „normalne” zachowanie, zwłaszcza w bliskich relacjach, gdzie oczekiwania są wyższe. Ich brak jest zauważalny, ale ich obecność rzadziej generuje intensywne emocje, które mogłyby utrwalić je w pamięci w ten sam sposób. Możemy je docenić w danym momencie, ale ich pamięć szybko blednie w obliczu kolejnych zdarzeń. Co więcej, chwalenie się dobrymi uczynkami może być postrzegane jako nieskromność, co dodatkowo zniechęca do ich przypominania.
W perspektywie relacji międzyludzkich, cytat opisuje asymetrię zaufania i utraty zaufania. Zbudowanie zaufania wymaga wielu pozytywnych interakcji, ale może zostać zrujnowane przez jeden zły uczynek. Ten pojedynczy błąd rezonuje głębiej i dłużej, podważając całą uprzednio zbudowaną reputację.
Podsumowując, cytat Diana de Poitiers to nie tyle cyniczne stwierdzenie, co trafna obserwacja głęboko zakorzenionych mechanizmów poznawczych i społecznych, które faworyzują pamięć o negatywnych zdarzeniach. Ukazuje on, jak silny jest wpływ negatywnych doświadczeń na naszą percepcję świata i innych ludzi, a także jak ulotna bywa pamięć o cnotach w obliczu ludzkich niedoskonałości.