
Interes, który nic poza pieniędzmi nie przynosi, jest złym interesem.
Ford twierdził, że prawdziwy zysk obejmuje wartości niematerialne: sens, satysfakcję i cel, nie tylko pieniądze.
Filozoficzno-Psychologiczne Rozważania nad Sentencją Henry’ego Forda
Sentencja Henry’ego Forda,
„Interes, który nic poza pieniędzmi nie przynosi, jest złym interesem”
, na pierwszy rzut oka może wydawać się paradoksalna, zwłaszcza w kontekście osoby, która zbudowała imperium na zasadach kapitalizmu. Jednakże, z psychologicznego i filozoficznego punktu widzenia, kryje w sobie głęboką mądrość, wykraczającą poza prostą akumulację kapitału. Ford, jako innowator i pragmatyk, rozumiał, że prawdziwa wartość nie leży wyłącznie w liczbach na koncie, ale w szerszym spektrum korzyści, zarówno dla jednostki, jak i dla społeczeństwa.
Z perspektywy psychologii humanistycznej, która podkreśla znaczenie samorealizacji i dążenia do wyższych wartości, pieniądz jest jedynie
narzędziem
, a nie celem samym w sobie.
Maslowowska hierarchia potrzeb
wyraźnie pokazuje, że po zaspokojeniu podstawowych potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa, człowiek dąży do
przynależności, uznania, a wreszcie do samorealizacji
. Jeśli praca, która rzekomo przynosi zyski, nie spełnia tych głębszych potrzeb, jeśli jest jedynie żmudnym środkiem do celu, staje się psychologicznie
„złym interesem”
. Osoba zaangażowana w taką działalność może cierpieć na wypalenie zawodowe, brak motywacji, anhedonię i poczucie pustki, nawet jeśli jej konto bankowe rośnie.
Filozoficznie, sentencja ta nawiązuje do koncepcji eudaimonii – greckiego pojęcia oznaczającego
„dobry duch”
lub
„rozkwit ludzki”
. Arystoteles uznawał eudaimonię za najwyższe dobro i cel życia, osiągany poprzez cnotliwe i sensowne działanie. Fordowska mądrość sugeruje, że
prawdziwy „dobry interes”
to taki, który przyczynia się do
rozwoju jednostki
, jej
satysfakcji
, poczucia
sensu
i pozytywnego
wpływu na otoczenie
. To może oznaczać tworzenie innowacji, które ułatwiają życie, budowanie stabilnych relacji z pracownikami i klientami, poczucie bycia częścią czegoś większego, niż tylko transakcja finansowa. Jeśli interes nie generuje tych niematerialnych, ale
niezbędnych dla dobrostanu psychicznego korzyści
, jest z psychologicznego punktu widzenia deficytowy, nawet jeśli księgowo wykazuje zyski.
Krótko mówiąc, Ford sugeruje, że
prawdziwy sukces to holistyczny dobrostan
, gdzie pieniądze są jedynie jednym z elementów, a nie wyłącznym miernikiem wartości. Zaniedbanie aspektów takich jak
poczucie celu
,
kreatywność
,
relacje międzyludzkie
czy
wpływ społeczny
czyni nawet finansowo dochodowe przedsięwzięcie „złym interesem” dla ludzkiej duszy.