
Kogo Bóg chce zgubić, temu rozum odbiera.
Kiedy silne emocje i nieświadome siły dominują, rozum zanika, prowadząc do irracjonalnych, autodestrukcyjnych decyzji.
Filozoficzno-Psychologiczne Rozważania nad Sentencją Eurypidesa
Sentencja Eurypidesa, „Kogo Bóg chce zgubić, temu rozum odbiera”, przenika głęboko do rdzenia ludzkiego doświadczenia, dotykając kwestii wolnej woli, determinizmu, irracjonalności i konsekwencji. Z perspektywy psychologicznej, nie powinniśmy literalnie interpretować „Boga” jako zewnętrznej, antropomorficznej siły. Raczej, „Bóg” staje się tu metaforą dla potężnych, często nieświadomych sił wewnętrznych – kompleksów, archetypów, traum, wzorców poznawczych i emocjonalnych – które mogą przejmować kontrolę nad procesami myślowymi jednostki, prowadząc do autodestrukcyjnych decyzji i zachowań. W ujęciu jungowskim, moglibyśmy mówić o autonomicznych kompleksach, które w pewnych okolicznościach „porywają” ego, zaburzając racjonalne osądy.
Kluczowe słowo to tu „rozum”. Odebranie rozumu nie jest biernym procesem, lecz aktywną dezintegracją zdolności do krytycznej analizy, przewidywania konsekwencji, hamowania impulsów i racjonalnego rozwiązywania problemów. Psychologia poznawcza wskazuje na liczne błędy poznawcze (np. błąd konfirmacji, efekt zakotwiczenia, heurystyka dostępności), które, wzmocnione silnymi emocjami (strach, gniew, zauroczenie, nienawiść), mogą prowadzić do irracjonalnych działań. W sytuacji skrajnego stresu, chronicznego lęku, czy intensywnego pragnienia, zdolność do racjonalnego myślenia bywa drastycznie ograniczana, a jednostka może podejmować decyzje, które z perspektywy zewnętrznej obserwatora wydają się absurdalne i szkodliwe dla niej samej.
Dalej, sentencja ta rezonuje z koncepcją samospełniającego się proroctwa. Kiedy jednostka jest przekonana o nieuchronności swojego upadku (czy to pod wpływem wewnętrznych demonów, czy zewnętrznych presji), to to przekonanie może nieświadomie kierować jej działaniami w kierunku realizacji tej „zguby”. Może to objawiać się w postaci sabotażu własnych wysiłków, ignorowania ostrzeżeń, czy podejmowania ryzykownych decyzji. Z punktu widzenia psychopatologii, widzimy to w mechanizmach uzależnień, gdzie perspektywa krótkoterminowej ulgi „odbiera rozum” w obliczu długoterminowych konsekwencji. W istocie, Eurypides dotyka tu odwiecznej walki między ego racjonalnym a siłami irracjonalnych popędów i nieświadomych procesów, które mogą zdominować ludzki umysł i poprowadzić go ku autodestrukcji.