
Młodość jest przesycona przyszłością, wiek dojrzały teraźniejszością, a starość przeszłością.
Kępiński trafnie opisuje jak młodość to przyszłość, dojrzałość to teraźniejszość i działanie, a starość to refleksja nad przeszłością i bilans życia.
Młodość jest przesycona przyszłością, wiek dojrzały teraźniejszością, a starość przeszłością.
Cytat Kępińskiego, z pozoru prosty, dotyka fundamentalnych aspektów ludzkiej egzystencji i dynamiki psychicznej w różnych etapach życia. Jest to trafna obserwacja, która odzwierciedla zmienną orientację temporalną naszego umysłu, zależną od aktualnego momentu naszej podróży życiowej.
Młodość, przesycona przyszłością, to czas kształtowania się tożsamości, odkrywania potencjału i snucia planów. Jest to okres nieograniczonej nadziei i aspiracji, gdzie horyzont zdarzeń rozciąga się przed nami, a każda decyzja wydaje się otwierać nowe, ekscytujące możliwości. Młody człowiek żyje wizją tego, kim się stanie, co osiągnie, jak ułoży sobie życie – małżeństwo, kariera, podróże. Ta perspektywa przyszłościowa jest motorem napędowym do nauki, rozwoju i podejmowania ryzyka. Nieobecność znaczącego bagażu doświadczeń z przeszłości sprawia, że umysł jest otwarty na to, co nadejdzie, a nawet na to, co dopiero można wykreować.
Wiek dojrzały, skupiony na teraźniejszości, to etap, w którym zbiory doświadczeń z przeszłości zaczynają odgrywać znaczącą rolę, ale jeszcze nie dominują. Jest to czas intensywnego działania, budowania, odpowiedzialności. Kariera nabiera tempa, rodzina się rozwija, pojawiają się codzienne wyzwania, które wymagają natychmiastowej uwagi i rozwiązań. Orientacja na „tu i teraz” jest praktyczną koniecznością – zarządzanie obowiązkami, utrzymywanie relacji, dbanie o stabilność. Marzenia z młodości często ulegają weryfikacji przez rzeczywistość, a priorytetem staje się utrzymanie tego, co się zbudowało, i efektywne funkcjonowanie w bieżącym kontekście. Jest to czas konsumpcji owoców przeszłych decyzji i planowania kolejnych kroków w ramach istniejących struktur, co wymaga głębokiego zanurzenia w bieżącym momencie.
Starość, przesiąknięta przeszłością, to moment, gdy przyszłość, choć nadal obecna w umyśle, staje się bardziej ograniczona w perspektywie, a bilans życia rysuje się przede wszystkim w oparciu o to, co było. Wspomnienia, refleksje nad dokonanymi wyborami, ocena osiągnięć i porażek – to wszystko staje się dominującym elementem psychicznego krajobrazu. Ludzie starsi często przeżywają swoją przeszłość na nowo, opowiadają historie, czerpią z nich mądrość, ale też konfrontują się z ewentualnymi żalami. To nie tyle ucieczka od teraźniejszości, co raczej naturalny proces integracji życiowych doświadczeń i poszukiwania sensu w całym przebiegu istnienia, który doprowadził ich do tego miejsca. Jest to czas syntezy i refleksji nad całością, co nieuchronnie prowadzi do zanurzenia się w to, co już minęło.
Psychologicznie, cytat ten podkreśla dynamiczny charakter naszej temporalnej świadomości. Każdy etap życia charakteryzuje się innym układem sił między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, co ma głębokie implikacje dla naszej motywacji, poczucia sensu i radzenia sobie z wyzwaniami egzystencji.