×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Coco Chanel - Moda - to co dziś…
Moda - to co dziś ładne, ale za kilka lat będzie brzydkie. Sztuka — to co dziś brzydkie, ale za kilka lat będzie ładne.
Coco Chanel

Moda – ulotny trend i przynależność. Sztuka – ponadczasowa prawda, która wymaga dojrzewania do zrozumienia.

Efemeryczność kontra Trwałość: Psychologia Percepcji i Statusu w Kontekście Mody i Sztuki

Cytat Coco Chanel genialnie uchwytuje fundamentalne różnice w ludzkiej percepcji wartości i dążeniu do statusu, które manifestują się w świecie mody i sztuki. Ta z pozoru prosta obserwacja kryje w sobie złożone mechanizmy psychologiczne, dotyczące naszej potrzeby przynależności, autonomii, a także sposobu, w jaki konstruujemy znaczenie i piękno.

Moda jako ucieleśnienie trendu i przynależności (modne = dziś ładne, jutro brzydkie): Moda, ze swej natury, jest zjawiskiem przemijającym, napędzanym mechanizmami naśladownictwa i konformizmu. Jej „ładność” jest wartością tu i teraz, silnie związaną z aktualnymi normami społecznymi i konsumpcyjnymi. Psychologicznie, ubiór modny daje poczucie przynależności do grupy – chcemy być „na czasie”, aby poczuć się akceptowani i widoczni. Noszenie modnych ubrań to forma komunikacji, gest, który mówi: „rozumiem zasady gry, jestem częścią tego świata”. Jednak to, co dziś definiuje „ładne”, jutro staje się passe, a nawet „brzydkie” – nie dlatego, że obiektywnie traci na estetyce, lecz dlatego, że utraciło swój status społeczny i przestało być symbolem aktualnego trendu. To cykliczne zjawisko odzwierciedla naszą zmienną potrzebę stymulacji i nowości, a także presję społeczną, by nie odstawać od reszty. Chanel, będąc ikoną mody, doskonale rozumiała jej komercyjny i społeczny wymiar, w którym wartość jest konstruowana przez efemeryczną akceptację mas.

Sztuka jako poszukiwanie prawdy i autonomia (dziś brzydkie = jutro ładne): Z kolei sztuka, w ujęciu Chanel, reprezentuje coś diametralnie odmiennego. Jej początkowa „brzydota” to często brak natychmiastowej akceptacji, niezrozumienie, a nawet szok. Dzieje się tak, ponieważ prawdziwa sztuka często wyprzedza swoje czasy, kwestionuje ustalone normy i granice percepcyjne. Psychologicznie, dzieło sztuki, które początkowo jest odrzucane, często apeluje do głębszych, uniwersalnych prawd o ludzkiej egzystencji, emocjach czy percepcji. Akceptacja i uznanie dla sztuki nie rodzą się z masowego naśladownictwa, lecz z indywidualnej kontemplacji, zrozumienia i ewolucji zbiorowej świadomości. Coś, co dziś wydaje się „brzydkie” – czyli nietypowe, niekonwencjonalne, a przez to trudne do natychmiastowego przetworzenia – z czasem staje się „ładne”, gdy jako społeczeństwo dojrzewamy do jego zrozumienia, gdy jego nowatorska wizja zyskuje historyczny kontekst i wpływa na dalsze pokolenia twórców. To odzwierciedla dążenie człowieka do transcendencji, poszukiwania głębszego sensu i wartości, które wykraczają poza chwilowe trendy.

W ujęciu psychologicznym, różnica między modą a sztuką, według Chanel, leży w mechanizmach, które nadają im wartość: moda opiera się na zewnętrznych, zmieniających się normach społecznych i potrzebie przynależności, podczas gdy sztuka czerpie wartość z wewnętrznej, uniwersalnej prawdy, która z czasem znajduje rezonans i uznanie, często wychodząc poza ramy swojej epoki. To napięcie między konformizmem a indywidualizmem, między ulotną popularnością a trwałą istotą, jest kluczem do zrozumienia tego cytatu.