
Nadzieja sprawia, że rośnie miłość, a miłość sprawia, że rośnie nadzieja.
Nadzieja buduje miłość, dając motywację do działania; miłość, dając poczucie spełnienia, rodzi nową, silniejszą nadzieję w pozytywnej pętli.
Cytowany aforyzm Alfonsa Marii Liguori'ego, „Nadzieja sprawia, że rośnie miłość, a miłość sprawia, że rośnie nadzieja”, to głęboko humanistyczna i psychologicznie przenikliwa refleksja nad dynamiczną, wzajemną zależnością tych dwóch fundamentalnych ludzkich uczuć. Od strony filozoficznej, możemy postrzegać ten cytat jako afirmację hermeneutyki sensu, gdzie sens życia i relacji międzyludzkich nie jest statyczny, lecz płynny i współtworzony. Nadzieja, rozumiana jako oczekiwanie czegoś dobrego, wiara w pomyślny rozwój, jest swoistym paliwem dla miłości. Bez nadziei na wzajemność, na wspólne dobro, na rozwiązanie trudności, miłość, zwłaszcza ta romantyczna, ale także miłość do drugiego człowieka, do idei, czy do Boga, stałaby się anemiczna, pozbawiona horyzontu.
Z perspektywy psychologicznej, nadzieja jest kluczowym składnikiem rezyliencji i dobrostanu psychicznego. Kiedy pielęgnujemy nadzieję, otwieramy się na przyszłość, inwestujemy emocjonalnie w relacje, co z kolei sprzyja rozwojowi miłości. Nadzieja daje motywację do działania na rzecz bliskiej osoby, do pokonywania przeszkód oraz do dążenia do pogłębienia więzi. Jest to rodzaj samoregulującego się mechanizmu: akt nadziei, mały lub duży, wzmacnia poczucie, że warto kochać. Gdy miłość rozkwita, czerpiąc z nadziei, sama staje się źródłem nowej, silniejszej nadziei. To zjawisko można interpretować w kategoriach teorii wzajemności i wzmacniania pozytywnego. Miłość, gdy już się ugruntuje, stwarza poczucie bezpieczeństwa, przynależności i akceptacji. Te pozytywne emocje, będące owocem miłości, same w sobie są gruntem, z którego wyrasta nowa, jeszcze silniejsza nadzieja na dalsze szczęście, rozwój i trwałość relacji. Tworzy się w ten sposób pozytywna pętla sprzężenia zwrotnego, gdzie jedno uczucie napędza drugie, prowadząc do głębszego zaangażowania i ostatecznie – do pełniejszego życia.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

Czy wiesz, że relacje z matką są kanwą
dla wszystkich innych relacji, jakie nawiązujesz w życiu?
Poznaj mechanizmy, które kształtują Cię od dzieciństwa.
Odzyskaj władzę nad sobą i stwórz przestrzeń dla nowych relacji – z matką, córką, światem i samą sobą 🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!