
O ludziach posiadających samochód nie powinno się mówić zmotoryzowani, tylko skołowani.
Cytat Majewskiego trafnie sugeruje, że samochód, zamiast uwalniać, często "skołowuje" ludzi, uzależniając ich psychicznie i ekonomicznie.
Głębokie rozważania nad „skołowaniem”
Cytat Andrzeja Majewskiego, choć z pozoru humorystyczny, otwiera głęboką perspektywę na relację człowieka z technologią i jej wpływem na psychikę. Zastąpienie terminu „zmotoryzowani” przez „skołowani” to nie tylko gra słów, ale celne spostrzeżenie o głębszym, często nieuświadamianym, podporządkowaniu się jednostki pod dyktat samochodu.
Przede wszystkim, „zmotoryzowani” odnosi się do czysto funkcjonalnego aspektu – posiadania i używania motoru. Jest to określenie neutralne, techniczne. Natomiast „skołowani” niesie ze sobą potężny ładunek emocjonalny i psychologiczny. Pochodzi od słowa „skołować” oznaczającego wprowadzić w zamęt, oszołomić, zdezorientować, a nawet zwieść. W kontekście samochodu, sugeruje to utratę autonomii i racjonalnego osądu.
Z psychologicznego punktu widzenia, cytat Majewskiego odnosi się do kilku kluczowych aspektów. Po pierwsze, dotyka kwestii adaptacji hedonicznej. Początkowa radość i poczucie wolności, jakie daje posiadanie samochodu, szybko ustępują miejsca przyzwyczajeniu. Samochód staje się rutyną, a jego brak – uciążliwością, a nie powrotem do stanu poprzedniego. Człowiek zaczyna postrzegać go nie jako narzędzie, ale jako konieczny element życia, bez którego czuje się „skołowany”, czyli zagubiony i niekompletny.
Po drugie, obserwujemy tu zjawisko „efektu posiadania” (endowment effect). Posiadany samochód nabiera w naszych oczach większej wartości, niż gdybyśmy go nie posiadali. Jesteśmy skłonni ponosić wysokie koszty utrzymania, ignorować wady i problemy, byle tylko zachować ten przedmiot. To „skołowanie” jest zatem również uwikłaniem w spirali wydatków, konserwacji i zabiegów logistycznych, które zamiast ułatwiać, często komplikują życie.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Trzeci aspekt to przemiana tożsamości. Samochód przestaje być tylko środkiem transportu, a staje się przedłużeniem ego, statusem społecznym, a nawet komponentem osobowości. Ludzie zaczynają definiować się poprzez markę, model, osiągi swojego pojazdu. To prowadzi do „skołowania” w sensie zatracenia własnej, autonomicznej tożsamości, na rzecz tożsamości powiązanej z obiektem materialnym. W tym kontekście, brak samochodu może być odbierany jako uszczerbek na wizerunku, a nawet źródło stygmatyzacji.
Czwarty wymiar to alienacja od środowiska i innych ludzi. Zamknięci w kabinach samochodów, izolujemy się od bezpośredniego kontaktu z otoczeniem, ze zmieniającą się pogodą, z naturą. Przestajemy też wchodzić w interakcje z innymi ludźmi, co sprzyja poczuciu osamotnienia i utracie wspólnotowości. Samochód, który miał dawać wolność, paradoksalnie, często prowadzi do uwięzienia w cyfrowym kokonie, gdzie jedynym towarzyszem jest nawigacja i radio.
Podsumowując, Andrzej Majewski trafnie pointuje, że posiadanie samochodu nierzadko prowadzi do mentalnego i behawioralnego „skołowania”. Nie jest to tylko wolność podróżowania, ale złożony system zależności, który wpływa na nasze postrzeganie świata, wartości, tożsamość i relacje społeczne. Słowa te są ostrzeżeniem przed bezkrytycznym przejmowaniem technologii i jej wpływem na głęboko zakorzenione aspekty naszego istnienia.