
Sławna osobistość to ktoś znany wielu ludziom, których sam nie miałby ochoty poznać.
Sława to jednostronne "znajomości"; celebryta jest izolowany przez masową anonimowość i niechęć do obcych intruzów.
Cytat Henry'ego Louisa Menckena: „Sławna osobistość to ktoś znany wielu ludziom, których sam nie miałby ochoty poznać”, jest przenikliwą obserwacją natury sławy, która wykracza poza jej powierzchowne, blichtr i glamour. Z psychologicznego punktu widzenia, dotyka on fundamentalnego paradoksu bycia obiektem masowej uwagi.
Przede wszystkim, Mencken wskazuje na inherentną asymetrię w relacji sławnej osoby z jej publicznością. Sława opiera się na jednostronnym poznaniu – ludzie znają sławnych, ale sławni nie znają ich. Wynika to z czystej matematyki i ograniczeń poznawczych ludzkiego umysłu. Nie jest możliwe stworzenie autentycznych więzi, czy nawet powierzchownych relacji, z milionami ludzi. Ta anonimowość tłumu, mimo jego pozornie intymnego „znania” sławnej osoby poprzez media, tworzy psychologiczną barierę. Dla większości fanów, celebryta jest projekcją, fantazją, zbiorem cech i ról, które zaspokajają ich własne potrzeby psychologiczne – od podziwu i inspiracji, po rozrywkę i eskapizm. Sławna osoba staje się płótnem, na którym inni malują swoje wyobrażenia.
Co więcej, Menckena „nie miałby ochoty poznać” sugeruje głębszą, negatywną konotację. Dlaczego? Po pierwsze, ze względu na wspomnianą utratę prywatności. Fani, w swojej jednostronnej fascynacji, często przekraczają granice, naruszając osobistą przestrzeń i intymność. To, co dla nich jest wyrazem oddania, dla celebryty może być uciążliwą, a nawet zagrażającą obsesją. Po drugie, cytat implikuje również, że wiele osób z tłumu, które podziwiają celebrytę, może reprezentować wartości, postawy lub cechy, które są dla sławnej osoby obce, a nawet odpychające. Sława nie jest selektywna – obejmuje całe spektrum społeczeństwa, włączając w to osoby, z którymi sławna osoba prywatnie mogłaby nie chcieć się zadawać. Ta dysonans pomiędzy wizerunkiem publicznym a prywatnymi preferencjami, jest źródłem znacznego psychologicznego obciążenia. Dla sławnej osoby, bycie „znanym” przez tak wielu, którzy pozostają „obcy” i potencjalnie niekompatybilni, jest fundamentalnym paradoksem sławy. To poczucie izolacji w tłumie, czy też bycia obiektem, a nie podmiotem, w tych jednostronnych interakcjach, często prowadzi do poczucia depersonalizacji i alienacji, mimo powszechnego uznania.