
Szczęście można łatwiej znaleźć, niż zatrzymać.
Znaleźć radość łatwo, bo to ulga; zatrzymać trudniej, bo adaptacja i pragnienia wciąż rosną.
„Szczęście można łatwiej znaleźć, niż zatrzymać.” – Odwieczna Prawda Ludzkiej Kondycji
Aforyzm Publiliusza Syrusa, pozornie prosty, skrywa w sobie głęboką psychologiczną i filozoficzną mądrość, rzucającą światło na efemeryczność ludzkiego dobrostanu. Jako psycholog, postrzegam go jako trafne ujęcie dynamiki ludzkiej psychiki w kontekście dążenia do szczęścia i jego utrzymania.
Znalezienie szczęścia często wiąże się z zaspokojeniem podstawowych potrzeb lub osiągnięciem określonych celów. Może to być ulga po rozwiązaniu problemu, radość z niespodziewanego sukcesu, czy uniesienie w nowej miłości. Nasz mózg, w takich momentach, uwalnia neuroprzekaźniki takie jak dopamina, które tworzą uczucie euforii i satysfakcji. To wrażenie nowości i osiągnięcia jest niezwykle silne i łatwo dostępne, pobudza nas do działania i dążenia. Jest to moment, w którym oczekiwania i pragnienia zostają spełnione, co generuje natychmiastową, intensywną, choć często krótkotrwałą radość.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Jednakże, „zatrzymanie” szczęścia stanowi znacznie większe wyzwanie. Człowiek, ze swoją niezwykłą zdolnością adaptacji, szybko przyzwyczaja się do nowej, pozytywnej sytuacji. To zjawisko, znane w psychologii jako hedonistyczna adaptacja, oznacza, że pierwotny poziom zadowolenia, nawet po osiągnięciu upragnionej rzeczy, z czasem spada do punktu wyjściowego. Luksusy stają się codziennością, sukcesy bledną w pamięci, a intensywność uczuć w związkach naturalnie się zmienia. Szczęście, które było wynikiem zdarzenia zewnętrznego, zaczyna być oceniane przez pryzmat wewnętrznych, często podświadomych oczekiwań.
Prawdziwe wyzwanie polega więc na kultywowaniu wewnętrznych zasobów i postaw, które pozwalają na doświadczanie ciągłego, choć może mniej intensywnego, zadowolenia. Wymaga to pracy nad sobą, akceptacji zmienności życia, rozwoju odporności psychicznej i pielęgnowania relacji. Szczęście, które udaje się zatrzymać, nie jest chwilowym błyskiem, lecz raczej subtelnym stanem zrównoważenia i akceptacji, często wynikającym z poczucia sensu, wdzięczności i bycia w zgodzie ze swoimi wartościami. Jest to proces, a nie cel, wymagający ciągłej uwagi i wkładu pracy, by nie stać się ofiarą adaptacji i poszukiwania coraz to nowych, efemerycznych bodźców.