×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Stefan Napierski - Świat: samoobrona Boga przed nicością.
Świat: samoobrona Boga przed nicością.
Stefan Napierski

Świat jest manifestacją pierwotnej siły, która tworzy i działa, by wypełnić pustkę i nadać sens, broniąc się przed nicością.

Świat jako Egzystencjalna Obrona: Psychologiczna Interpretacja Napierskiego

Cytat Stefana Napierskiego: „Świat: samoobrona Boga przed nicością.” to niezwykle głęboka i wielowymiarowa metafora, która z perspektywy psychologicznej otwiera intrygujące interpretacje dotyczące ludzkiego doświadczenia, lęku egzystencjalnego i mechanizmów obronnych.

Zacznijmy od kontekstu filozoficznego. Samo pojęcie „Boga” w tym ujęciu niekoniecznie musi być rozumiane w sensie dogmatycznym czy religijnym. Może ono symbolizować źródło istnienia, pierwotną świadomość, absolut, lub nawet samą ideę istnienia – wszystko, co stoi w opozycji do „nicości”. Nicość z kolei to negacja bytu, pustka, nieistnienie, a w sensie psychologicznym – całkowita dezintegracja, bezsens, anihilacja.

Kluczowe staje się tutaj słowo „samoobrona”. W ujęciu psychologicznym, samoobrona to mechanizm, który ma na celu ochronę integralności, tożsamości i spójności. Jeśli rozumiemy Boga jako pierwotną siłę kreacyjną, to stwarzanie świata – materialnej rzeczywistości, materii, życia, a w końcu i świadomości – staje się aktem oporu przeciwko bezwzględności nicości. Świat jest więc manifestacją woli istnienia, działaniem, mającym na celu wypełnienie pustki i nadanie sensu.

wróbelek

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.

Z perspektywy psychologii egzystencjalnej, cytat ten rezonuje z lękiem przed nicością (czyli Thanatosi, jak to ujmował Freud w koncepcji popędu śmierci, lub lękiem przed nieistnieniem – lękiem egzystencjalnym w ujęciu Irvina Yaloma). Ludzkość, będąc częścią tego „świata”, dziedziczy ten pierwotny imperatyw istnienia. Nasze dążenie do tworzenia, budowania, nadawania sensu i pozostawiania po sobie śladów można interpretować jako psychologiczną „samoobronę” przed świadomością własnej skończoności i ostatecznej nicości. Każdy akt tworzenia, każda relacja międzyludzka, każda ideologia, a nawet każda próba zrozumienia świata, jest w istocie sposobem na odepchnięcie widma pustki i bezsensu.

Świat, w tym ujęciu, staje się ogromnym, zbiorowym projektem mającym na celu utrwalenie istnienia. To nie tylko fizyczna materia, ale także struktury społeczne, kulturowe, symboliczne – wszystko, co budujemy, aby przezwyciężyć przemijanie i zapomnienie. W sensie głębokim, żyjemy w świecie, który psychologicznie jest manifestacją pierwotnego lęku przed nieistnieniem i równie pierwotnej woli życia.