×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Antonio Salieri „Amadeusz” - Jak to się robi? Jak…
Jak to się robi? Jak się zabija człowieka? Co innego marzyć o tym, co innego wykonać to własnymi rękami.
Antonio Salieri „Amadeusz”

Salieri mierzy się z przepaścią między mroczną fantazją a brutalną rzeczywistością zabójstwa, ujawniając psychiczny opór przed aktem zła.

Słowa Antonia Salieriego w sztuce „Amadeusz” Michaela Shaffera, „Jak to się robi? Jak się zabija człowieka? Co innego marzyć o tym, co innego wykonać to własnymi rękami?”, stanowią głębokie studium ludzkiej psychiki w obliczu najcięższej zbrodni – zabójstwa. To nie tylko pytanie o techniczne aspekty morderstwa, ale przede wszystkim wyraz rozłamu między intencją a aktem, ideologią a rzeczywistością, fantazją a jej okrutnym spełnieniem.

Salieri, ogarnięty zazdrością i poczuciem niesprawiedliwości geniuszu Mozarta, od dawna pielęgnował w sobie pragnienie zniszczenia, unicestwienia swojego rywala. To pragnienie ewoluowało, zyskując coraz bardziej konkretne kształty, aż w końcu Salieri zaczął snuć plany otrucia Mozarta. Jednakże, w momencie kluczowym, na progu realizacji swojego mrocznego zamysłu, pojawia się poznawcza dysonans. Marzenie o zbrodni, o dominacji i zemście, jest komfortowe w swojej abstrakcyjności. Daje poczucie mocy i kontroli, bez konieczności mierzenia się z konsekwencjami. Natomiast fizyczne wykonanie, dotknięcie aktu zabójstwa własnymi rękami, oznacza przekroczenie nieprzekraczalnej granicy. To wejście w świat, gdzie konsekwencje nie są już hipotetyczne, ale namacalne – zarówno dla ofiary, jak i dla sprawcy, który będzie musiał żyć z ciężarem swojego czynu.

Psychologicznie, słowa Salieriego odzwierciedlają walkę między impulsywnością id (pragnieniem natychmiastowej gratyfikacji, zadośćuczynienia) a kontrolą ego i superego. Superego, wewnętrzny kompas moralny, stawia opór przekroczeniu tabu śmierci. Salieri zdaje sobie sprawę z kolosalnej wagi tego czynu, z jego nieodwracalności i niszczącej mocy, nie tylko dla ofiary, ale i dla jego własnej duszy. To pytanie jest świadectwem jego własnego cierpienia i moralnego uwikłania, ukazując, że nawet w umyśle ogarniętym nienawiścią, istnieje instynktowne odrzucenie aktu czystego zła. To opór przed utratą człowieczeństwa, przed zerwaniem z normami społecznymi i etycznymi, które definiują ludzką cywilizację. Salieri dowiaduje się, że samo pragnienie zła różni się od jego realizacji – dowiaduje się, że jest człowiekiem, mimo wszystko.