×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Iris Murdoch „Iris” - Nie jest łatwo opisywać ludzkie…
Nie jest łatwo opisywać ludzkie uczucia. Chcesz być dokładny, ale gdy zaczynasz opisywać, braknie słów.
Iris Murdoch „Iris”

Uczucia są złożone, subiektywne i dynamiczne. Język, z natury swej, ogranicza i upraszcza ich pełne wyrażenie, prowadząc do utraty niuansów w komunikacji.

Złożoność Subiektywności i Granice Języka

Cytat Iris Murdoch, „Nie jest łatwo opisywać ludzkie uczucia. Chcesz być dokładny, ale gdy zaczynasz opisywać, braknie słów”, trafnie oddaje fundamentalny problem w psychologii i filozofii umysłu: przepastną złożoność wewnętrznych doświadczeń i nieadekwatność języka do ich pełnego wyrażenia. Z perspektywy psychologicznej, uczucia nie są statycznymi stanami; są dynamicznymi, wielowymiarowymi procesami, nasyconymi indywidualnymi interpretacjami, skojarzeniami, historiami życiowymi i kontekstem kulturowym. Każde uczucie to nie tylko prosta emocja, ale splątana sieć myśli, wspomnień, obrazów sensorycznych, impulsów behawioralnych i fizjologicznych reakcji.

Murdoch podkreśla dążenie do dokładności, co jest aspiracją zarówno w codziennej komunikacji, jak i w terapii. Jako psycholog, często stykam się z pacjentami, którzy próbują nazwać i zrozumieć swoje stany emocjonalne. Chcą być precyzyjni, znaleźć słowa, które oddadzą niuanse ich bólu, radości, lęku czy miłości. Jednakże, język, z natury swojej, jest systemem symboli i konwencji. Redukuje on nieskończoną różnorodność ludzkiego doświadczenia do skończonej liczby kategorii i definicji. To, co w umyśle jawi się jako ciągłe i płynne, w języku staje się dyskretne i fragmentaryczne.

Istnieje tu także aspekt fenomenologiczny. Każdy z nas ma jedyny i niepowtarzalny dostęp do własnego świata wewnętrznego. To, co czujemy, jest subiektywne, prywatne i często nieprzenoszalne w pełni na drugą osobę. Kiedy próbujemy to wyrazić, musimy 'tłumaczyć' to wewnętrzne doświadczenie na język, który jest wspólny i intersubiektywny. W tym procesie tłumaczenia, nieuniknienie tracimy część oryginalnego znaczenia, gubią się niuanse, intensywność, a nawet sama istota przeżycia. To, co Murdoch nazywa „brakiem słów”, to właśnie ta luka między bogactwem wewnętrznego świata a ubóstwem narzędzi językowych. Język może być mostem, ale most ten nigdy nie oddaje w pełni krajobrazu, który próbuje połączyć.

W psychoterapii, ta obserwacja Murdoch jest kluczowa. Nie chodzi tyle o znalezienie 'idealnych' słów, ile o proces próbowania, eksplorowania i akceptowania inherentnych ograniczeń werbalizacji. Terapeuta często pomaga pacjentowi nie tylko w nazywaniu uczuć, ale także w odnajdywaniu alternatywnych form ekspresji – sztuki, ruchu, symboli – które mogą uchwycić to, co wymyka się słowom. Ostatecznie, cytat Murdoch przypomina nam o pokorze wobec głębi ludzkiej psychiki i o nieustannej potrzebie empatii, która wykracza poza samo rozumienie werbalne.