
Nie słuchaj tego co mówią nauczyciele w szkole. Zwróć tylko uwagę na to jak wyglądają, a wtedy zrozumiesz co to znaczy prawdziwe życie.
Ten intrygujący cytat Cliffa Sterna z filmu Woody'ego Allena „Zbrodnie i wykroczenia” jest potężnym komentarzem do wielu wymiarów ludzkiego doświadczenia: od nauki i autorytetu, przez kondycję egzystencjalną, aż po psychologię percepcji i osądu. W swojej istocie, cytat ten podważa tradycyjne rozumienie mądrości i autorytetu, przesuwając punkt ciężkości z deklarowanych słów na niewerbalne komunikaty, a dokładnie na wizualny aspekt osoby.
Z psychologicznego punktu widzenia, Stern sugeruje, że to, co nauczyciele (rozumiani tu szerzej jako wszelkie autorytety, przewodnicy życiowi) mówią, często rozmija się z ich rzeczywistym stanem egzystencjalnym. Ich wygląd, postawa, ekspresja – wszystko to tworzy spójny obraz, który często jest bardziej autentycznym świadectwem „prawdziwego życia” niż wygłaszane przez nich tezy czy deklarowane wartości. Jest to odwołanie do intuicji, do nieświadomej percepcji, która wyłapuje niespójności między przekazem werbalnym a niewerbalnym. Ludzie są doskonałymi obserwatorami niespójności, a podświadomość często wychwytuje 'dysonans poznawczy' u innych.
Z filozoficznego punktu widzenia, cytat ten zahacza o egzystencjalizm i nihilizm. Sugeruje, że teoria i abstrakcyjna wiedza (reprezentowana przez słowa nauczycieli) mogą być puste, jeśli nie są zakorzenione w autentycznym doświadczeniu i nie manifestują się w pomyślnej (lub chociażby zrównoważonej) egzystencji. „Prawdziwe życie” staje się tu pewnym punktem odniesienia, być może niedefiniowalnym werbalnie, ale doświadczalnym i rozpoznawalnym poprzez obserwację. Jeśli nauczyciele, którzy mają przekazywać wiedzę o życiu, sami wydają się naznaczeni frustracją, zmęczeniem czy brakiem spełnienia, stają się żywym przykładem tego, czego nie należy robić, lub co „prawdziwe życie” może ze sobą nieść.
To również komentarz do problemu wiedzy vs. mądrości. Nauczyciele posiadają wiedzę, ale czy posiadają mądrość życiową? Stern sugeruje, że ta ostatnia objawia się w wyglądzie i ogólnej prezencji, a nie w akademickich formułach. Cytat ten prowokuje do samodzielnego myślenia, do kwestionowania autorytetów i do rozwijania własnej, wewnętrznej „mądrości wzrokowej”, która pozwala odróżnić prawdziwe doświadczenie od pustej retoryki.