
Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios.
Siła (lew) w połączeniu ze szlachetnością (kwiat) pozwala osiągnąć głębokie spełnienie poprzez trening.
Filozoficzno-Psychologiczna Interpretacja Cytatu Masutatsu Oyamy
Cytat Masutatsu Oyamy, „Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios”, wnika głęboko w ludzką kondycję, oferując zarówno ścieżkę rozwoju osobistego, jak i metaforę spełnienia. Z perspektywy psychologicznej, ten aforyzm odzwierciedla harmonijną integrację pozornie sprzecznych cech, co stanowi esencję dojrzałego i zrównoważonego ego.
Metafora „silnego jak lew” odnosi się do asertywności, wytrwałości, determinacji i zdolności do obrony swoich granic. Psychologicznie, jest to wyraz zdrowego poczucia własnej wartości i zdolności do działania w świecie. Lew symbolizuje siłę woli, odwagę w obliczu wyzwań i zdolność do przekraczania własnych ograniczeń fizycznych i mentalnych. W kontekście Oyamy, założyciela stylu karate Kyokushin, ta siła nie była czysto fizyczna. Była rezultatem bezkompromisowej dyscypliny, samokontroli i niezłomnego ducha w dążeniu do mistrzostwa.
Z kolei „szlachetny jak kwiat” symbolizuje wrażliwość, empatię, pokorę, piękno wewnętrzne i zdolność do współczucia. Jest to odzwierciedlenie strony cienia, która wymaga pielęgnacji i ochrony, a jednocześnie ma moc rozkwitu i dzielenia się swoim pięknem. Psychologicznie, jest to zdolność do nawiązywania głębokich relacji, przeżywania emocji i bycia wrażliwym na potrzeby innych. Brak tej szlachetności prowadziłby do egocentryzmu i okrucieństwa, czyniąc siłę lwa destrukcyjną. Oyama, pomimo swojej surowości w treningu, znany był z szacunku do przeciwników i głębokiej filozofii bycia wojownikiem-służebnikiem.

Odzyskaj wewnętrzny spokój i pewność siebie.
Zbuduj trwałe poczucie własnej wartości.
Połączenie tych dwóch, pozornie sprzecznych cech – siły i szlachetności – tworzy ideał psychologiczny. Jest to synteza jina i jangu, męskości i kobiecości, działania i kontemplacji. W psychoanalizie Junga, można by interpretować to jako proces indywiduacji, gdzie nieświadome aspekty osobowości są integrowane ze świadomym ego, prowadząc do pełni psychicznej. Osoba w pełni zintegrowana potrafi być twarda, gdy sytuacja tego wymaga, ale jednocześnie empatyczna i współczująca.
„Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios” to kulminacja tego procesu. „Trening” to nie tylko doskonalenie fizyczne, ale przede wszystkim nieustanna praca nad sobą, samopoznanie, dyscyplina mentalna i moralna. Jest to metafora egzystencjalnej podróży ku transcendencji. „Bramy niebios” nie oznaczają dosłownego raju, lecz stan głębokiego spełnienia, wewnętrznego spokoju, samorealizacji i połączenia z czymś większym niż własne ego – z poczuciem sensu, doskonałością, czy nawet duchową iluminacją. Z perspektywy humanistycznej psychologii, jest to osiągnięcie poziomu samoaktualizacji, gdzie potencjał jednostki jest w pełni rozwinięty, a jej działania są zgodne z jej najgłębszymi wartościami.
W ten sposób, cytat Oyamy staje się swoistym programem psycho-duchowego rozwoju, zachęcającym do holistycznego podejścia do życia, gdzie siła i miękkość nie wykluczają się, lecz współistnieją, tworząc pełniejszą i bardziej autentyczną wersję siebie.