
Przekonałem się wielokrotnie, że człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach, i uważam za upiorny nonsens naszych czasów próby sądzenia go według uczynków, jakich dopuścił się w warunkach nieludzkich - tak jakby wodę można było mierzyć ogniem, a ziemię piekłem.
Człowiek jest moralny w sprzyjających warunkach. Sądzenie go za czyny w nieludzkich warunkach jest okrutnym błędem, ignorującym wpływ środowiska na psychikę.
W cytacie Herlinga-Grudzińskiego uderza jego niezwykła głębia humanizmu, którą można odczytać na wielu poziomach filozoficzno-psychologicznych. Autor postrzega człowieka jako istotę determinowaną przez swoje otoczenie, co harmonizuje z koncepcją interakcjonizmu w psychologii – poglądem, że zachowanie jest funkcją interakcji między osobą a sytuacją. Twierdzenie, że „człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach”, podkreśla, że nasza moralność, empatia i zdolność do racjonalnego działania są nierozerwalnie związane z obecnością warunków sprzyjających ich rozwojowi i manifestacji.
Kluczowe jest tu rozróżnienie na „ludzkie” i „nieludzkie” warunki. Nieludzkie warunki – jak te, których doświadczał Herling-Grudziński w łagrach – to środowiska wyniszczające godność, odejmujące autonomię, wprowadzające permamentny strach i deprywację, zmuszające do walki o przetrwanie kosztem wartości. W takich okolicznościach, psychologicznie rzecz biorąc, dochodzi do dezintegracji osobowości. Mechanizmy obronne stają się patologiczne, a samostanowienie zostaje zastąpione przez instynkt przetrwania. To odzwierciedla koncepcje takie jak hierarchia potrzeb Maslowa – kiedy podstawowe potrzeby fizjologiczne i bezpieczeństwa nie są zaspokojone, wyższe potrzeby samorealizacji i moralności są niemożliwe do osiągnięcia.

Nie musisz już wybuchać ani udawać, że nic Cię nie rusza.
Zrozum, co naprawdę stoi za gniewem, lękiem czy frustracją i naucz się nimi zarządzać, zamiast pozwalać, by rządziły Tobą.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
„Upiorny nonsens naszych czasów” to nic innego jak próba zastosowania norm moralnych właściwych dla warunków wolności i dostatku do oceny zachowań powstałych w ekstremalnym cierpieniu i zagrożeniu. To głęboki błąd poznawczy, nazwany w psychologii błędem atrybucji, gdzie cudze zachowania tłumaczymy cechami wewnętrznymi osoby (np. zła natura), ignorując wpływ potężnych czynników sytuacyjnych. Herling-Grudziński przestrzega przed brakiem empatii i brakiem zrozumienia dla traumy oraz jej wpływu na ludzką psychikę. Porównanie wody mierzonej ogniem i ziemi piekłem doskonale ilustruje absurdalność pomiaru sprzecznymi miarami, podkreślając fundamentalną niemożliwość takiej oceny. To wezwanie do głębszego zrozumienia ludzkiej kondycji i do współczucia zamiast osądu, zwłaszcza w obliczu niewyobrażalnego cierpienia.