
Zło jest niezrozumieniem dobra.
Zło wynika z braku zrozumienia dobra, błędnych przekonań lub niedostatków w rozwoju moralnym i poznawczym.
Sformułowanie Lwa Tołstoja, że „Zło jest niezrozumieniem dobra”, otwiera fascynujące okno na rozumienie ludzkiej psychiki i moralności, przekraczając proste definicje etyczne. Z perspektywy psychologicznej, cytat ten sugeruje, że zło nie jest inherentnie istniejącą, odrębną siłą, lecz raczej wynika z błędnego postrzegania, interpretacji lub ignorowania pewnych aspektów, które w istocie mogłyby być postrzegane jako dobro. Tołstoj zdaje się argumentować, że fundamentalna istota człowieka dąży do dobra, a wszelkie odstępstwa od tej ścieżki są wynikiem deficytu w poznaniu lub zrozumieniu.
Możemy to interpretować na kilku poziomach. Po pierwsze, na poziomie poznawczym, niezrozumienie dobra może wynikać z ograniczeń percepcyjnych, braku empatii lub błędnych przekonań. Osoba, która dokonuje czynu „złego”, może być przekonana, że działa słusznie, zgodnie z własnym systemem wartości, który jednak w szerszym kontekście społecznym lub moralnym jest destrukcyjny. Może to być efekt braku dostępu do pełnej informacji, zniekształceń poznawczych (np. egocentryzmu) lub nieumiejętności postawienia się w sytuacji drugiej osoby.
Po drugie, na poziomie rozwojowym i socjalizacyjnym, to niezrozumienie może być produktem środowiska, w którym jednostka dorastała. Brak odpowiednich wzorców, traumatyczne doświadczenia, niedostateczna edukacja moralna czy też internalizacja szkodliwych norm społecznych mogą prowadzić do zniekształconego obrazu tego, co jest „dobre”. W takim ujęciu, zło staje się raczej symptomem braku lub deficytu, niż aktywną, świadomą intencją krzywdzenia.

Nie musisz już wybuchać ani udawać, że nic Cię nie rusza.
Zrozum, co naprawdę stoi za gniewem, lękiem czy frustracją i naucz się nimi zarządzać, zamiast pozwalać, by rządziły Tobą.
Po trzecie, z perspektywy psychologii humanistycznej i egzystencjalnej, cytat Tołstoja może podkreślać znaczenie znaczenia i sensu w życiu. Brak zrozumienia „dobra” może być równoznaczny z brakiem głębszego sensu, co prowadzi do frustracji egzystencjalnej, alienacji i w konsekwencji do zachowań destrukcyjnych, które w istocie są próbą poradzenia sobie z pustką, nawet jeśli w sposób nieadekwatny i szkodliwy. Takie zachowania często są wołaniem o pomoc, wyrazem niezaspokojonych potrzeb, a nie czystą, złośliwą intencją.
Krótko mówiąc, Tołstoj zaprasza nas do refleksji, że zło jest raczej defektem w poznaniu i interpretacji moralności, niż esencjonalną siłą. To perspektywa, która sprzyja empatii i zrozumieniu, otwierając drogę do edukacji i naprawy, zamiast jedynie potępienia.