
Spotkanie z cierpieniem jest trudne, bo już raz nas bolało. Czasami całe lata tak bardzo bolało, więc oczywiste jest, że boimy się do tego wrócić, bo boimy się powtórzyć to cierpienie, ale ono jest zapisane w naszym ciele.
Cierpienie zapisane jest w ciele jako trauma, lęk przed ponownym bólem to mechanizm obronny, utrudniający uzdrowienie i akceptację siebie.
Spotkanie z Cierpieniem – Refleksja Filozoficzno-Psychologiczna
Cytat Agnieszki Kozak porusza fundamentalne aspekty ludzkiego doświadczenia, łącząc w sobie elementy psychologii poznawczej, psychodanamiki, filozofii egzystencjalnej oraz neurobiologii. To zdanie, pozornie proste, otwiera wrota do głębokiej introspekcji nad mechanizmami obronnymi, pamięcią traumatyczną i cielesnym wymiarem psychiki.
Kluczowe jest tu zrozumienie, że wspomnienie cierpienia nie jest jedynie abstrakcyjnym faktem w umyśle, lecz ma realne, fizjologiczne podstawy. Koncepcja, że „już raz nas bolało” odnosi się do warunkowania klasycznego, gdzie negatywne doświadczenie wywołało silną reakcję emocjonalną i fizyczną. Mózg, jako organ uczący się i optymalizujący przetrwanie, zapisuje takie wzorce, aby w przyszłości unikać podobnych zagrożeń. Ta awersja do ponownego doświadczania bólu jest ewolucyjnie korzystna, chroniąc nas przed powtarzaniem ryzykownych zachowań.
Lęk przed powrotem do cierpienia, nawet po latach, podkreśla trwałość pamięci emocjonalnej. Mamy tu do czynienia z fenomenem, w którym nie tylko zdarzenie, ale także towarzyszące mu stany emocjonalne i fizyczne, zostają utrwalone w pamięci implicytnej. Oznacza to, że choć świadomie możemy nie pamiętać wszystkich detali traumy, nasze ciało, nasz układ nerwowy, „pamięta” i reaguje na bodźce przypominające pierwotne zagrożenie. To właśnie tłumaczy, dlaczego konfrontacja z podobnymi sytuacjami, a nawet samą myślą o nich, może wywoływać realne objawy fizyczne – zaciśnięte mięśnie, przyspieszone bicie serca, płytki oddech. Mówimy tu o traumie w somie, koncepcji rozwiniętej między innymi przez Petera Levine’a, która jasno wskazuje na to, że nierozwiązane traumy nie pozostają jedynie w sferze psychiki, ale są zapisane na poziomie komórkowym i nerwowym.
Obawa przed „powtórzeniem cierpienia” świadczy o mechanizmach obronnych, które mają za zadanie chronić ego przed ponownym zranieniem. Unikanie, supresja, a nawet dysocjacja, to sposoby, w jakie psychika próbuje radzić sobie z bolesnymi wspomnieniami. Jednakże, jak sugeruje Kozak, to unikowe zachowanie jest paradoksalnie źródłem dalszego cierpienia, ponieważ to co unikane, często zapisane jest w naszym ciele, manifestując się jako przewlekłe napięcia, bóle, a nawet choroby psychosomatyczne. Filozoficznie, cytat ten zmusza do refleksji nad naturą bólu – czy jest on tylko negatywnym doświadczeniem, czy też może pełnić funkcję sygnalizacyjną, informującą o nierozwiązanych konfliktach wewnętrznych i potrzebie uzdrowienia. Akceptacja tego, że ciało jest swoistym archiwum doświadczeń, jest pierwszym krokiem do wyzwolenia się z cyklu unikania i konfrontacji ze swoim wewnętrznym bólem.