
Gdy człowiek uwierzy w siebie, to wejdzie na K2 i będzie miał poczucie, że każdą trudność zdoła pokonać. Niestety w Polsce ciągle pokutuje model wychowawczy oparty na karaniu, zawstydzaniu, groźbach, trzymaniu w ryzach. A przecież psychologia rozwija się od ponad 100 lat i nauka pokazała, co motywuje człowieka do dobrego działania, co czyni go silnym.
Wiara w siebie napędza sukces; archaiczne wychowanie niszczy potencjał, ignorując naukowe dowody na motywację i siłę.
Filozoficzno-Psychologiczne Rozważania nad Cytatem Ewy Woydyłło: Potęga Wiary w Siebie i Ciężar Dziedzictwa Niewłaściwego Wychowania
Cytat Ewy Woydyłło to głęboka refleksja nad fundamentami ludzkiego rozwoju i motywacji, osadzona zarówno w perspektywie psychologii humanistycznej, jak i krytycznej analizy społeczno-kulturowej. Centralnym punktem wyjścia jest tu teza o potędze wewnętrznej wiary w siebie. Metafora wejścia na K2 nie jest przypadkowa – symbolizuje ona osiągnięcie czegoś, co wydaje się niemożliwe, przekroczenie własnych ograniczeń i percepcji trudności. Kluczowe jest tu słowo „poczucie” – to nie obiektywna ocena sytuacji, lecz subiektywne przekonanie o własnej sprawczości i zdolności do przezwyciężania przeszkód. Ten aspekt idealnie rezonuje z teorią autentycznego ja Carla Rogersa, gdzie zgodność między doświadczeniem a pojęciem ja jest kluczowa dla zdrowego funkcjonowania. Wierząc w siebie, jednostka aktywuje wewnętrzne zasoby, które psychologia poznawcza określa jako samo skuteczność (Bandura). Poczucie to generuje wewnętrzną motywację, redukuje lęk przed porażką i zwiększa wytrwałość w dążeniu do celów, co w konsekwencji prowadzi do rzeczywistych osiągnięć.
Druga część cytatu przenosi nas w sferę krytyki społecznej i wywiewa na powierzchnię bolesną prawdę o modelach wychowawczych. „Karanie, zawstydzanie, groźby, trzymanie w ryzach” to narzędzia, które niszczą rodzącą się w dziecku wiarę w siebie i autonomię. Z perspektywy psychologii rozwojowej (Erikson, Piaget), takie podejście blokuje naturalne etapy rozwoju, prowadząc do poczucia wstydu i zwątpienia zamiast inicjatywy i kompetencji. Model oparty na karze, opierający się na behawioryzmie w jego najbardziej prymitywnej formie, ignoruje wewnętrzne procesy motywacyjne. Dziecko uczone jest unikania kary, a nie proaktywnego dążenia do rozwoju. Ten typ wychowania tworzy internalizację lęku i obniża poczucie własnej wartości, co w dorosłym życiu manifestuje się jako brak asertywności, niska samoocena i unikanie wyzwań. Brak zaufania do siebie, wynikający z ciągłego podważania kompetencji przez autorytety, staje się hamulcem w rozwoju osobistym i zawodowym.
Ostatnie zdanie jest apelem do rozumu i nauki. Woydyłło podkreśla, że psychologia, rozwijająca się od ponad wieku, dostarcza już solidnych dowodów na to, co faktycznie motywuje człowieka do „dobrego działania” i czyni go „silnym”. Jest to odniesienie do dorobku psychologii pozytywnej (Seligman), która skupia się na budowaniu zasobów, silnych stron i dobrostanu, zamiast jedynie na leczeniu patologii. Motywacja wewnętrzna, autonomia, poczucie kompetencji i przynależności (Deci & Ryan – teoria samodeterminacji) są kluczowymi czynnikami, które prowadzą do prawdziwej siły i rozwoju. Cytat ten jest więc zarówno diagnozą problemu, jak i wezwaniem do zmiany paradygmatu wychowawczego – od kontroli i lęku do wspierania potencjału i poczucia wartości u każdego człowieka. W szerszym kontekście filozoficznym, jest to apel o szacunek dla godności ludzkiej i uznanie jej wrodzonej zdolności do samorealizacji.