×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Ewa Wojdyłło - Ludzie o małym poczuciu wartości,…
Ludzie o małym poczuciu wartości, którzy nie są pewni siebie, w głębi duszy myślą, że z nimi coś jest nie tak, podświadomie dążą do tego, żeby mieć kontrolę nad innymi. Zagłuszają lęk o siebie, gdy uda im się kogoś zapędzić do kąta.
Ewa Wojdyłło

Niskie poczucie wartości prowadzi do kontroli innych, aby zagłuszyć lęk i poczucie wadliwości, tworząc błędne koło cierpienia.

Głębokie Uwarunkowania Psychologiczne

Cytat Ewy Wojdyłło dotyka fundamentalnych aspektów ludzkiego funkcjonowania, rzucając światło na obronne mechanizmy psychiczne, które ludzie rozwijają w obliczu niskiego poczucia własnej wartości. Sformułowanie „ludzie o małym poczuciu wartości, którzy nie są pewni siebie, w głębi duszy myślą, że z nimi coś jest nie tak” odnosi się do serca problemu: wewnętrznego przekonania o własnej wadliwości. Jest to często wynik traumatycznych doświadczeń, krytyki w dzieciństwie, braku afirmacji lub porównywania się z innymi, co prowadzi do ukształtowania się negatywnego obrazu siebie. To niskie poczucie wartości nie jest jedynie brakiem pewności siebie na zewnątrz; jest to głęboko zakorzenione, często nieuświadomione przekonanie o byciu niewystarczającym, niegodnym miłości czy sukcesu. Ta internalizowana rana generuje chroniczny lęk i niepokój.

Kolejny fragment, „podświadomie dążą do tego, żeby mieć kontrolę nad innymi”, wskazuje na strategię obronną mającą na celu kompensację tego wewnętrznego deficytu. Kontrola nad innymi ludźmi staje się tutaj substytutem wewnętrznej kontroli, której brakuje. Dominacja nad innymi, manipulacja czy narzucanie swojej woli to sposoby na odzyskanie poczucia sprawczości i mocy. Nie jest to działanie świadome, ale raczej podświadoma reakcja na zagrożenie własnego „ja”. Poprzez kontrolowanie innych, jednostka próbuje narzucić światu zewnętrznemu porządek, który odzwierciedlałby wewnętrzne pragnienie stabilności i bezpieczeństwa, którego w sobie nie znajduje.

Kluczowe jest ostatnie zdanie: „Zagłuszają lęk o siebie, gdy uda im się kogoś zapędzić do kąta”. To ujawnia sedno mechanizmu obronnego. Sukces w podporządkowaniu innej osoby nie rozwiązuje wewnętrznego problemu niskiej wartości, lecz jedynie chwilowo go zagłusza. Jest to ulga od paraliżującego lęku przed byciem niewystarczającym, poczucie chwilowej wyższości, które maskuje własną niedoskonałość. Ta dynamika tworzy błędne koło: im większy lęk o siebie, tym silniejsze dążenie do kontroli, a chwilowa ulga tylko wzmacnia niestabilną strategię, która nie prowadzi do prawdziwego uzdrowienia, lecz do dalszego cierpienia – zarówno sprawcy, jak i ofiary. Psychologicznie, jest to forma projekcji i przemieszczenia, gdzie wewnętrzne konflikty są rozwiązywane poprzez działania skierowane na zewnątrz, często kosztem innych.