×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Ewa Wojdyłło - Często przyjmujemy porządek świata, w…
Często przyjmujemy porządek świata, w jakim żyjemy, za kryterium wartościowania. Ale to się na szczęście zmienia. To, że kobiety mają mniej głosu w ważnych sprawach, nawet dotyczących ich samych, nie znaczy, że są gorsze, tylko że ten, kto ma władzę, źle jej używa.
Ewa Wojdyłło

Krytyka utrwalonego porządku jako miary wartości; problemem jest nadużycie władzy, nie domniemana niższość ofiar.

Złudzenie obiektywności i dysfunkcja władzy

Cytat Ewy Wojdyłło dotyka fundamentalnego problemu psychologicznego i społecznego – tendencji do internalizowania status quo jako obiektywnej miary wartości. Ludzki umysł, dążąc do porządku i przewidywalności, często przyjmuje zastaną rzeczywistość za normę, a nawet za wyznacznik hierarchii wartości. Jest to psychologiczny mechanizm adaptacyjny, pozwalający na funkcjonowanie w złożonym świecie, ale jednocześnie stanowi pułapkę. Przyjmujemy to, co jest, za to, co powinno być, a nawet za to, co jest słuszne. Kobiety w tym kontekście stają się przykładem grupy, której marginalizowanie i brak głosu nie jest efektem ich rzeczywistej niższości, lecz jedynie odzwierciedleniem struktury władzy.

Psychologicznie, ta ślepa akceptacja wynika z kilku czynników. Po pierwsze, efekt status quo bias – preferencja dla obecnego stanu rzeczy, nawet jeśli nie jest on optymalny. Zmiana wiąże się z niepewnością i ryzykiem, dlatego ludzie często wybierają utrzymanie znanej sytuacji. Po drugie, internalizacja norm społecznych – od wczesnego dzieciństwa uczymy się ról społecznych i hierarchii. Jeśli te role przypisują kobietom mniej istotne miejsce w sferze publicznej, ta percepcja może być nieświadomie przyjęta jako fakt. Po trzecie, wzmocnienie przez system – instytucje, edukacja, media często utrwalają istniejące nierówności, przedstawiając je jako naturalne lub niezmienne.

Wojdyłło trafnie zauważa, że to „na szczęście się zmienia”. Ten optymizm wynika z rosnącej świadomości psychologicznej i społecznej. Kiedy jednostka lub grupa zaczyna kwestionować narzucony porządek, dochodzi do dysonansu poznawczego. To niezgodność między wyznawanymi wartościami (np. równością) a obserwowaną rzeczywistością (nierównością). Dysonans ten jest motorem do zmiany. Kobiety, świadome swojej wartości i możliwości, coraz częściej odrzucają narrację o swojej „mniejszości”, co prowadzi do rewizji starych paradygmatów. Cytat podkreśla, że problemem nie jest „gorszość” kobiet, lecz dysfunkcyjne i niesprawiedliwe użycie władzy przez tych, którzy ją dzierżą. To jest kluczowe założenie psychologiczne: problem leży w systemie i jego nadużyciach, a nie w inherentnych cechach marginalizowanych grup. To przesunięcie perspektywy jest fundamentalne dla zdrowia psychicznego i społecznego, pozwalając na postrzeganie nierówności jako niesprawiedliwości, którą można i należy zmienić, a nie jako naturalnego porządku rzeczy.