
Im mniejszą mamy świadomość doznanych krzywd, tym dotkliwiej możemy być zranieni na poziomie podświadomości.
Nieświadomość krzywd kumuluje ból w podświadomości, manifestując się ukrytymi ranami i dysfunkcjami, uniemożliwiając uzdrowienie i wolność.
Filozoficzno-Psychologiczna Głęboka Analiza Cytatu Gábora Maté
Cytat Gábora Matégo, „Im mniejszą mamy świadomość doznanych krzywd, tym dotkliwiej możemy być zranieni na poziomie podświadomości”, to głębokie zdanie, które trafia w sam sedno ludzkiego doświadczenia psychicznego, szczególnie w kontekście traumy i nieprzepracowanych bólów. Maté, jako lekarz i wybitny badacz traumy, zwraca uwagę na paradoks: to, czego nie rozumiemy, ma nad nami największą władzę.
Na poziomie filozoficznym, cytat ten dotyka natury świadomości i jej roli w procesie bycia. Filozofie egzystencjalne, jak te Sartra czy Camusa, podkreślają znaczenie samoświadomości w kształtowaniu naszego istnienia i radzenia sobie z absurdami życia. Brak świadomości krzywd oznacza życie w pewnego rodzaju iluzji, gdzie prawdziwe źródła cierpienia pozostają ukryte. To, co niepoznane, staje się „fatamorganą” wewnętrznego bólu, rzucającą cień na całe nasze funkcjonowanie, choć nie potrafimy jej zidentyfikować.

Odzyskaj wewnętrzny spokój i pewność siebie.
Zbuduj trwałe poczucie własnej wartości.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

W świecie, który każe Ci być kimś, odważ się być sobą.
Radykalna samoakceptacja to zaproszenie do wewnętrznej wolności.
Zobacz, czym jest i jak wiele może Ci dać!
Z perspektywy psychologicznej, myśl Matégo jest fundamentalna dla zrozumienia mechanizmów obronnych i ich konsekwencji. Kiedy doznajemy krzywdy, zwłaszcza w dzieciństwie, nasz umysł często uruchamia strategie obronne, takie jak wyparcie, zaprzeczenie czy dysocjacja. Te mechanizmy mają nas chronić przed natychmiastowym, przytłaczającym bólem. Problem polega na tym, że energia związana z tą krzywdą nie znika; zamiast tego osiada w podświadomości. Tam manifestuje się w postaci niejasnych lęków, kompulsywnych zachowań, trudności w relacjach, a nawet chronicznych dolegliwości fizycznych (jak Maté często podkreśla w swoich pracach na temat psychosomatyki).
Maté sugeruje, że to, co jest nieuświadomione, staje się tym bardziej dotkliwe, ponieważ działa poza naszą kontrolą i percepcją. Podświadomość, ten magazyn nieprzetworzonych doświadczeń, staje się areną, na której „rany” ciągle krwawią, choć świadomie o tym nie wiemy. Osoba może czuć się „uszkodzona”, nie wiedząc dlaczego, doświadczając powtarzających się wzorców autodestrukcyjnych lub dysfunkcyjnych relacji. To właśnie brak świadomości uniemożliwia proces gojenia i integracji. Dopiero uświadomienie sobie źródeł bólu pozwala na ich przepracowanie, akceptację i w konsekwencji, na rzeczywisty proces zdrowienia. To jest klucz do uwolnienia się od niewidzialnych łańcuchów przeszłości, które trzymają nas w miejscu.