
Nie porównuj się z tym, kim inni są dzisiaj, ale z tym, kim ty byłeś wczoraj.
Skup się na własnym postępie, nie na innych. Wczorajsze Ja to twój najlepszy wzorzec rozwoju.
Filozoficzno-Psychologiczne Rozważania nad Cytatem Jordana Petersona
Cytat Jordana Petersona: „Nie porównuj się z tym, kim inni są dzisiaj, ale z tym, kim ty byłeś wczoraj” to głęboka esencja jego filozofii, zakorzenionej w realistycznym podejściu do ludzkiego istnienia i dążenia do sensu. Z perspektywy psychologicznej, jego znaczenie jest wielowymiarowe i dotyka podstawowych mechanizmów ludzkiej psychiki.
Po pierwsze, cytat ten uderza w samo sedno problemu porównywania społecznego, które jest nieodłącznym elementem ludzkiej kondycji od najdawniejszych czasów. W dobie mediów społecznościowych, gdzie idealizowane obrazy życia innych są na wyciągnięcie ręki, pułapka wiecznego porównywania się z „lepszymi” staje się obsesyjna. Psychologicznie, takie porównania prowadzą do głębokiego cierpienia: obniżonej samooceny, zazdrości, frustracji, a nawet depresji. Peterson, jako myśliciel o korzeniach jungowskich i freudowskich, zdaje sobie sprawę z ludzkiej skłonności do poczucia niższości. Jego recepta to przeniesienie punktu odniesienia. Zamiast zewnętrznego, nieosiągalnego i często fałszywego wzorca, proponuje wzorzec wewnętrzny, indywidualny i przede wszystkim, dostępny.
Po drugie, cytat ten podkreśla znaczenie indywidualnej odpowiedzialności i ciągłego doskonalenia się. „Porównywanie się z tym, kim ty byłeś wczoraj” to nic innego jak apel o autentyczną refleksję nad własnym postępem. To zachęta do skupienia się na czynnikach, które są pod naszą kontrolą. Nie jesteśmy w stanie kontrolować życia innych, ich sukcesów, talentów czy szczęścia. Możemy jednak świadomie decydować o własnych działaniach, o zdobywaniu nowych umiejętności, o pokonywaniu własnych słabości. Ten wewnętrzny benchmark jest siłą napędową do konstruktywnego wzrostu, zamiast destrukcyjnego użalania się nad sobą.
Filozoficznie, cytat Petersona nawiązuje do idei stoicyzmu, koncentrującego się na tym, co jest w naszej mocy, oraz do egzystencjalnej koncepcji autentyczności. Prawdziwy sens życia nie leży w byciu lepszym od innych w subiektywny sposób, ale w byciu lepszym od samego siebie, od tej wersji nas, która istniała wczoraj. To podejście promuje poczucie sprawczości i agencyjności, kluczowe dla zdrowia psychicznego. Jest to wyzwanie do stawiania sobie realnych celów, do mierzenia postępu w oparciu o własne warunki i do czerpania satysfakcji z własnego, indywidualnego rozwoju, zamiast złudnych porównań w wyścigu szczurów.