
Opowieści, których nie sposób ani zignorować, ani zapomnieć oddziałują na nas tak silnie między innymi z następującego powodu (a jest ich o wiele więcej): mówią o czymś, co wiemy, ale nie jesteśmy świadomi, że to wiemy.
Historie rezonują, bo dotykają głębokich, nieświadomych prawd i archetypów, dając poczucie sensu/połączenia.
Co wiemy, choć nie jesteśmy świadomi, że to wiemy? Rozważania na temat nieświadomości i archetypów
Cytat Jordana Petersona dotyka sedna ludzkiego doświadczenia i mocy narracji. Mówi o tym, że historie, które nas głęboko poruszają i zostają w naszej pamięci, nie są jedynie rozrywką czy informacją. Są one echem czegoś znacznie głębszego – czegoś, co już w nas istnieje, ale czego nie potrafimy świadomie nazwać ani wyrazić. Peterson niejako wskazuje na istnienie tego, co w psychologii analitycznej Carla Gustava Junga nazwane zostało nieświadomością zbiorową oraz archetypami.
Nieświadomość zbiorowa to wspólna, uniwersalna część ludzkiej psychiki, zawierająca dziedziczone wzorce myślenia, odczuwania i reagowania. Archetypy natomiast to swoiste „matryce” doświadczeń i postaci, obecne w tej nieświadomości. Mogą to być archetypy bohatera, cienia, matki, ojca, mędrca, czy zmarłego. Kiedy słyszymy opowieści – mity, baśnie, legendy, a nawet współczesne narracje filmowe czy literackie – które rezonują z tymi ukrytymi wzorcami, czujemy głębokie połączenie. Nie rozumiemy w pełni, dlaczego dana historia nas wzrusza, przeraża czy inspiruje, ale wiemy, że jest w niej jakaś fundamentalna prawda. To właśnie to „wiemy, ale nie jesteśmy świadomi, że to wiemy” jest kluczowe.
Z psychologicznego punktu widzenia, proces ten jest niezwykle istotny dla indywidualnego rozwoju i zdrowia psychicznego. Narracje te pozwalają nam przetwarzać złożone emocje, konfrontować się z naszymi lękami, pragnieniami i dylematami w bezpieczny sposób. Oferują modele zachowań, sposoby radzenia sobie z wyzwaniami i poczucie przynależności do czegoś większego niż my sami. Historie te działają terapeutycznie, ujawniając nam prawdę o nas samych i o świecie, co do tej pory było ukryte w głębinach naszej psychiki. Rozpoznajemy w nich echo własnych doświadczeń i uniwersalnych ludzkich zmagań, co sprawia, że czujemy się mniej osamotnieni, a nasze życie nabiera głębszego sensu. To proces, w którym nieświadome staje się potencjalnie świadome, prowadząc do samopoznania i integracji psychicznej.