
Tylko człowiek może krzywdzić dla samego krzywdzenia... Zwierzęta nie są do tego zdolne, ale ludzie, ze swoimi potwornymi, półboskimi mozliwosciami, z pewnością tak.
Ludzie, dzięki „półboskim” możliwościom, potrafią krzywdzić dla samego krzywdzenia, czego zwierzęta nie są zdolne, co podkreśla unikalny wymiar ludzkiej natury.
Wypowiedź Jordana Petersona, „Tylko człowiek może krzywdzić dla samego krzywdzenia... Zwierzęta nie są do tego zdolne, ale ludzie, ze swoimi potwornymi, półboskimi mozliwosciami, z pewnością tak.”, dotyka fundamentalnego, choć niepokojącego, aspektu ludzkiej natury.
Z psychologicznego punktu widzenia, ta myśl kładzie nacisk na unikalną zdolność człowieka do przekraczania biologicznych imperatywów przetrwania i reprodukcji, co Peterson nazywa „półboskimi możliwościami”. Terminem „półboskie” może odnosić się do naszej zdolności do myślenia abstrakcyjnego, planowania, refleksji, a także do tworzenia złożonych systemów społecznych i moralnych. To właśnie ta zdolność, paradoksalnie, otwiera drzwi do czynów, które nie mają żadnego uzasadnienia biologicznego czy funkcjonalnego. Zwierzęta, w przeważającej mierze, działają w ramach instynktów i potrzeb biologicznym. Ich agresja zazwyczaj służy obronie terytorium, zdobywaniu pożywienia, ochronie potomstwa czy ustalaniu hierarchii w grupie. Jest to agresja instrumentalna, mająca konkretny cel adaptacyjny.
U ludzi jednak obserwujemy zjawisko, które Peterson nazywa „krzywdzeniem dla samego krzywdzenia”. Oznacza to akt zadawania cierpienia, bólu czy zniszczenia bez widocznej korzyści dla sprawcy, a czasem nawet ze szkodą dla niego. Możemy tu mówić o sadystycznej przyjemności, dążeniu do dominacji psychologicznej, patologicznej zemście, czy nawet o czystym akcie okrucieństwa wynikającym z zaburzeń osobowości (np. cechy psychopatyczne czy narcystyczne). Ta specyficzna ludzka zdolność wynika z rozwiniętego mózgu przodowo-czołowego, odpowiedzialnego za kontrolę impulsów, empatię, ale także za planowanie i manipulację. Korytarze abstrakcyjnego myślenia pozwalają nam na wyobrażanie sobie cierpienia innych, a także na świadome i celowe dążenie do jego zadania.
Z psychologicznego punktu widzenia, kluczowe jest zrozumienie, że ta zdolność nie jest uniwersalna dla wszystkich ludzi. Jest spektrum zachowań, a „krzywdzenie dla samego krzywdzenia” jest zazwyczaj efektem skomplikowanej interakcji czynników genetycznych, środowiskowych, doświadczeń życiowych (zwłaszcza traum z dzieciństwa) oraz rozwoju moralnego jednostki. Peterson może tu również nawiązywać do idei zła radykalnego, czyli zła, które nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia, a które, jak argumentował Immanuel Kant, jest wyłącznie domeną istoty rozumnej, jaką jest człowiek. W tym kontekście, świadomość naszej zdolności do „półboskiego” tworzenia i niszczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, jest kluczowa dla zrozumienia ludzkiej kondycji.
Ostatecznie, ta wypowiedź Petersona prowokuje do refleksji nad naturą zła i ludzką odpowiedzialnością. Podkreśla, że nasza unikalna zdolność do świadomego wyboru ścieżek działania, w tym tych destrukcyjnych, odróżnia nas od reszty królestwa zwierząt. To właśnie ta świadomość czyni nas zdolnymi do wielkości, ale także do niewyobrażalnego okrucieństwa.