×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.

Cytat: Wojciech Eichelberger - Nie bójmy się swojej pamięci.…
Nie bójmy się swojej pamięci. Przeżyliśmy dzieciństwo, przeżyjemy i pamięć o nim. Odzyskanie pamięci, szczególnie pamięci uczuć, jest podstawą umiejętności współodczuwania i daje nadzieję, że nie uczynimy naszym dzieciom tego, co nam uczyniono.
Wojciech Eichelberger

Konfrontacja z pamięcią dzieciństwa, szczególnie emocji, buduje empatię i przerywa cykl międzypokoleniowych krzywd.

„Nie bójmy się swojej pamięci. Przeżyliśmy dzieciństwo, przeżyjemy i pamięć o nim. Odzyskanie pamięci, szczególnie pamięci uczuć, jest podstawą umiejętności współczucia i daje nadzieję, że nie uczynimy naszym dzieciom tego, co nam uczyniono.”

Słowa Wojciecha Eichelbergera niosą w sobie głębokie przesłanie terapeutyczne i filozoficzne, uderzając w samo sedno ludzkiego doświadczenia traumy i dziedziczenia międzypokoleniowego. Istota tego stwierdzenia leży w odważnym wezwaniu do konfrontacji z przeszłością, a ściślej – z pamięcią o własnym dzieciństwie, które często bywa źródłem bólu, rozczarowań czy wręcz traumy. Eichelberger podkreśla, że jeśli już udało nam się przeżyć samo dzieciństwo, nierzadko naznaczone przez deficyty emocjonalne, zaniedbania czy szkodliwe wzorce, to jesteśmy zdolni udźwignąć również pamięć o nim. To akt uwalniający, pozwalający na przepracowanie, a nie unikanie bolesnych wspomnień.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?

Kluczowe jest tu rozróżnienie na pamięć faktów i pamięć uczuć. Często potrafimy zrekonstruować chronologię zdarzeń, ale to właśnie powrót do emocji towarzyszących tamtym doświadczeniom jest najtrudniejszy i najbardziej transformative. To właśnie ta „pamięć uczuć„ jest bramą do autentycznego poznania siebie i zrozumienia mechanizmów, które ukształtowały naszą osobowość. Odzyskanie jej, często przez bolesny proces terapeutyczny, jest fundamentalnym krokiem w rozwoju empatii i współodczuwania. Rozumiejąc własne cierpienie, stajemy się bardziej zdolni do identyfikowania i współodczuwania cierpienia innych.

Aspekt intergeneracyjny, na który wskazuje Eichelberger, jest niezwykle istotny z psychologicznego punktu widzenia. Niewypowiedziane traumy, nieprzeżyte emocje i nierozwiązane konflikty z przeszłości często przenoszą się na kolejne pokolenia, tworząc wzorce powtarzających się zachowań i cierpienia. Świadome przepracowanie własnej pamięci, zwłaszcza tej emocjonalnej, przerywa ten cykl. To akt odpowiedzialności, który zapobiega nieświadomemu powtarzaniu krzywd, które sami doświadczyliśmy. Dzięki temu stajemy się bardziej świadomymi rodzicami, partnerami, i w konsekwencji, lepszymi ludźmi, którzy są w stanie ofiarować swoim dzieciom środowisko wolne od nieprzepracowanych „duchów przeszłości„. Jest to zatem wezwanie do odwagi wewnętrznej, która prowadzi do uzdrowienia nie tylko jednostkowego, ale również do przerwania międzypokoleniowego łańcucha bólu i traumy.