
Wszelka niedorzeczność znajdzie swego mecenasa wśród filozofów.
Ludzie, w obronie przekonań, uzasadniają nawet absurdalne idee, co jest efektem potrzeby sensu i mechanizmów obronnych.
Wszelka niedorzeczność znajdzie swego mecenasa wśród filozofów.
Aforyzm Kartezjusza, pomimo swojej pozornie cynicznej prostoty, otwiera całe spektrum fundamentalnych zagadnień filozoficznych i psychologicznych. Na poziomie podstawowym, stwierdzenie to dotyka problemu subiektywności prawdy i interpretacji. Kartezjusz, dążący do pewności i obiektywności poprzez racjonalne poznanie, dostrzegał niebezpieczeństwo płynące z ludzkiej tendencji do konstruowania i bronienia nawet najbardziej absurdalnych idei. To nie tyle krytyka filozofii jako takiej, ile raczej obserwacja kondycji ludzkiego umysłu i jego inherentnych uwarunkowań.
Psychologicznie, cytat ten można interpretować na kilka sposobów. Przede wszystkim wskazuje na potrzebę poszukiwania sensu i uzasadnienia, która jest głęboko zakorzeniona w ludzkiej psychice. Ludzie, w obliczu niepoznanego lub chaotycznego świata, często tworzą złożone narracje, systemy przekonań, a nawet pseudonauki, aby nadać rzeczywistości strukturę i sens. Niezależnie od obiektywnej poprawności tych systemów, ich istnienie zaspokaja fundamentalną potrzebę poznawczą i emocjonalną.

Ranisz siebie, bo chronisz
wewnętrzne dziecko?
To ta odrzucona część Ciebie, która wciąż czeka na poczucie bezpieczeństwa, uznanie i miłość. I tylko Ty możesz ją nimi obdarzyć🤍

Prokrastynacja to nie lenistwo.
To wołanie Twojego lęku
Naucz się działać mimo wątpliwości, lęku i perfekcjonizmu
Kolejnym aspektem jest rola mechanizmów obronnych i uprzedzeń poznawczych. Filozof, jako podmiot intelektualny, może stać się „mecenasem” niedorzeczności z powodu pragnienia oryginalności, chęci wyróżnienia się, a nawet z potrzeby obrony już przyjętych paradygmatów. Dysonans poznawczy odgrywa tu kluczową rolę: w obliczu dowodów sprzecznych z głęboko zakorzenionym przekonaniem, umysł może aktywnie poszukiwać uzasadnień, nawet najbardziej karkołomnych, aby utrzymać wewnętrzną spójność. W ten sposób, nawet najbardziej „niedorzeczne” idee mogą znaleźć swoich adwokatów, którzy w pocie czoła będą opracowywać skomplikowane argumenty na ich poparcie. Nie chodzi tu o złą wolę, lecz o nieświadome procesy poznawcze i emocjonalne, które kierują ludzkim myśleniem.
Wreszcie, cytat Kartezjusza przypomina nam o ciągłej potrzebie krytycznego myślenia i autorefleksji, zarówno w filozofii, jak i w życiu codziennym. Ujawnia subtelne mechanizmy, przez które intelektualna swoboda, niekontrolowana rygorystyczną metodologią i otwartą konfrontacją z faktami, może prowadzić do zaskakujących i niekiedy groteskowych wniosków.